Siatkarki Chemika Police mogą już w środę awansować do fazy pucharowej Ligi Mistrzyń. Muszą jednak pokonać Pomi Casalmaggiore.
- Pomi to bardzo mocny zespół z którym trzeba grać bardzo cierpliwie. Nie popełniają błędów własnych, szanują piłkę, więc akcje będą długie i męczące. Grałyśmy już z nimi, wygraliśmy 3:2 i rewanż zapowiada się na fajne widowisko. Będzie pełna hala, a kibice nam bardzo pomogą - uważa kapitan Chemika Aleksandra Jagieło.
Mecz siatkarek obejrzy pięć tysięcy widzów. Początek o godzinie 18 w hali Azoty Arena przy ulicy Szafera w Szczecinie. A po spotkaniu dla kibiców zagrają Skaldowie.