Piłkarze Pogoni Szczecin wygrali w środę na własnym stadionie z Cracovią Kraków 3:2. To był ostatni w tym sezonie ekstraklasy mecz w Szczecinie.
W 73. minucie drugiego gola dla Pogoni strzelił z rzutu karnego Adam Frączczak. Siedem minut później bramkę zdobył Mateusz Cetnarski i znowu był remis. Ostatnie słowo należało jednak do ekipy trenera Czesława Michniewicza. W 82. minucie gola na wagę trzech punktów strzelił Łukasz Zwoliński.
Trener Pogoni Czesław Michniewicz po meczu podkreślał, że trudno było przygotować drużynę do spotkania, bo zawodnicy rozpamiętywali niedzielny, przegrany mecz z Zagłębiem Lubin.
- Nasze zwycięstwo i cieszy i boli, bo trzy dni temu w siedem minut straciliśmy dorobek całego sezonu. Dziś zagraliśmy z olbrzymim poświęceniem i determinacją. Nie uniknęliśmy błędów, strzeliliśmy ładne bramki - przyznał Michniewicz.
Niestety to było pyrrusowe zwycięstwo szczecinian, którzy pomimo sukcesu stracili szansę na występy w eliminacjach Ligi Europy. Swoje ligowe pojedynki wygrali bowiem piłkarze Zagłębia Lubin oraz Lechii Gdańsk i tym samym Portowcy nadal zajmują szóste miejsce w tabeli i w najlepszym przypadku mogą zakończyć ligowe rozgrywki na piątej pozycji.
W niedzielę, w ostatnim spotkaniu ekstraklasy, piłkarze Pogoni Szczecin zmierzą się na wyjeździe z prowadzącą w tabeli Legią Warszawa, która walczy o tytuł mistrza Polski.
Źródło: www.youtube.com