Napastnik Pogoni Szczecin najprawdopodobniej spotka się z kibicami, by oczyścić napiętą atmosferę.
Zwoliński w niedzielnym meczu ekstraklasy z Lechem Poznań zmarnował rzut karny i kilka innych dobrych okazji. Pogoń przegrała 1:3, a na pogoniarskich portalach najmocniej "dostało się" właśnie napastnikowi, który otrzymuje też wiadomości z wyzwiskami.
Przedstawiciele kibiców ze stowarzyszenia "Portowcy" chcą doprowadzić do spotkania napastnikiem. Twierdzą, że wsparcie jest potrzebne, bo to wychowanek Pogoni, a - tu cytat: "wczoraj nie strzelił karnego, jutro strzeli bramkę". Najprawdopodobniej takie spotkanie odbędzie się jeszcze w tym tygodniu. To ma oczyścić atmosferę i wyjaśnić słabą formę piłkarza.
Sam Łukasz Zwoliński powiedział reporterowi Radia Szczecin, że chętnie spotka się z kibicami, ale wywiadu nie chciał udzielić. Tłumaczył, że mógłby tylko zaognić sytuację między nim a częścią fanów. - Pogoń to mój klub. Staram się, ale nie zawsze wychodzi - stwierdził. Przyznał, że od niedzieli dostaje sporo prywatnych wiadomości z wyzwiskami.
Na forach internetowych o Zwolińskim są setki komentarzy. Jeden z kibiców poinformował, że dopóki napastnik będzie grał w Pogoni, to nie przyjdzie na stadion, a inny, że piłkarz się zhańbił. Są też komentarze z wulgaryzmami.
Przedstawiciele kibiców ze stowarzyszenia "Portowcy" chcą doprowadzić do spotkania napastnikiem. Twierdzą, że wsparcie jest potrzebne, bo to wychowanek Pogoni, a - tu cytat: "wczoraj nie strzelił karnego, jutro strzeli bramkę". Najprawdopodobniej takie spotkanie odbędzie się jeszcze w tym tygodniu. To ma oczyścić atmosferę i wyjaśnić słabą formę piłkarza.
Sam Łukasz Zwoliński powiedział reporterowi Radia Szczecin, że chętnie spotka się z kibicami, ale wywiadu nie chciał udzielić. Tłumaczył, że mógłby tylko zaognić sytuację między nim a częścią fanów. - Pogoń to mój klub. Staram się, ale nie zawsze wychodzi - stwierdził. Przyznał, że od niedzieli dostaje sporo prywatnych wiadomości z wyzwiskami.
Na forach internetowych o Zwolińskim są setki komentarzy. Jeden z kibiców poinformował, że dopóki napastnik będzie grał w Pogoni, to nie przyjdzie na stadion, a inny, że piłkarz się zhańbił. Są też komentarze z wulgaryzmami.