Piłkarze Pogoni Szczecin rozpoczęli zmagania w rozgrywkach o mistrzostwo Polski. W piątek, w inauguracyjnym meczu ekstraklasy, przegrali na Twardowskiego z Wisłą Kraków 1:2.
Druga połowa nie dostarczyła wielu emocji. W doliczonym czasie gry przed stratą kolejnej bramki uchronił Portowców bramkarz Łukasz Załuska, który wybronił strzał Jakuba Bartosza w sytuacji sam na sam. Inauguracyjny sezon mecz zakończył się porażką Pogoni 1:2.
Rozczarowany wynikiem był obrońca "Portowców", Jarosław Fojut.
- Pierwsze 20 minut to kompletnie niewybaczalne błędy, dużo strat, dużo chaotycznej gry, straciliśmy trzy punkty, przegraliśmy z zespołem, który wykorzystał nasz słabszy moment w meczu - analizował Fojut.
Zadowolony ze zwycięstwa w trudnym meczu był skrzydłowy Wisły, Patryk Małecki.
- Pogoń zawsze na własnym stadionie jest ciężka "do ukłucia", mają bardzo dobrego trenera, jednego z najlepszych w Polsce, wiedzieliśmy, że to będzie bardzo ciężkie spotkanie, takie zresztą było, 2:1, mecz wyrównany, myślę, że pierwsze 20 minut zaważyło, że wygraliśmy ten mecz - podsumował Małecki.
W ligowej tabeli prowadzi Lechia Gdańsk przed Wisłą. Oba zespoły mają na koncie po trzy punkty.
Pogoń Szczecin - Wisła Kraków 1:2 (1:2)
0:1 - Carlitos 15'
0:2 - Petar Brlek 18'
1:2 - Adam Gyurcso 32' k.
Pogoń: Łukasz Załuska, Sebastian Rudol, Jarosław Fojut, Cornel Rapa, Ricardo Nunes, Marcin Listkowski Ż (45' Dawid Kort), Rafał Murawski, Tomasz Hołota, Kamil Drygas (75' Sebastian Kowalczyk), Adam Gyurcso, Łukasz Zwoliński.
Wisła: Julian Cuesta, Tomasz Cywka, Ivan Gonzalez Ż, Arkadiusz Głowacki, Maciej Sadlok, Rafał Boguski (79' Jakub Bartosz), Fran Velez Ż (85' Zoran Arsenić), Petar Brlek, Patryk Małecki, Carlos Daniel Lopez Huesca Carlitos (74' Kamil Wojtkowski), Zdenek Ondrasek.
- Pierwsze 20 minut to kompletnie niewybaczalne błędy, dużo strat, dużo chaotycznej gry, straciliśmy trzy punkty, przegraliśmy z zespołem, który wykorzystał nasz słabszy moment w meczu - analizował Fojut.