Od zawsze w sporcie jest tak, że jeśli przychodzi sukces to znajdują się nowi fani i kibice a potem, jak jest porażka to zostajemy sami i się z tym męczymy - mówił reporterowi Radia Szczecin Michał Haratyk.
Mistrz Europy z Berlina wygrał w środę wieczorem konkurs pchnięcia kulą podczas Memoriału im. Wiesława Maniaka na stadionie przy ulicy Litewskiej. Na trybunach zasiadł nadkomplet
widzów.
Jak dodaje Haratyk, to nie tylko ze względu na sukces polskich lekkoatletów na zakończonych niedawno mistrzostwach. - Uważam, że lekkoatletyka jest i tak popularna. Wiadomo, że nie mamy co się porównywać do piłki nożnej. Sporty drużynowe to zupełnie co innego niż nasze indywidualne konkursy, ale może będzie lepiej. I tak jest dobrze - stwierdził Haratyk.
Polska zdobyła w Berlinie łącznie dwanaście medali, z czego siedem złotych, cztery
srebrne i jeden brązowy.
widzów.
Jak dodaje Haratyk, to nie tylko ze względu na sukces polskich lekkoatletów na zakończonych niedawno mistrzostwach. - Uważam, że lekkoatletyka jest i tak popularna. Wiadomo, że nie mamy co się porównywać do piłki nożnej. Sporty drużynowe to zupełnie co innego niż nasze indywidualne konkursy, ale może będzie lepiej. I tak jest dobrze - stwierdził Haratyk.
Polska zdobyła w Berlinie łącznie dwanaście medali, z czego siedem złotych, cztery
srebrne i jeden brązowy.