Piłkarze Błękitnych z nadzieją na awans do 2. ligi udali się na mecz do Grudziądza.
Stargardzianie przegrali u siebie z Olimpią 0:2 pierwszy finałowy pojedynek o prawo gry na szczeblu centralnym. Zespół trenera Jarosława Piskorza czeka jutro trudne zadanie aby odwrócić losy barażowej rywalizacji. Błażej Starzycki pomocnik Błękitno-Bialych liczy jednak na udany rewanż i korzystny wynik w Grudziądzu.
- Póki piłka w grze, wszystko jest możliwe i strzelimy bramkę na 1-0, już na pewno zrobi się nerwowo w szeregach Olimpii Grudziądz... Taki będzie nasz plan, żeby po prostu wyjść na boisko, strzelić dwie bramki, a najlepiej trzy i odwrócić losy tego dwumeczu i żebyśmy to my cieszyli się z awansu - powiedział.
Środowe spotkanie piłkarzy Olimpii z Błękitnymi Stargard o 2 ligę rozpocznie się o godzinie 17.30 w Grudziądzu.
Edycja tekstu: Jacek Rujna
- Póki piłka w grze, wszystko jest możliwe i strzelimy bramkę na 1-0, już na pewno zrobi się nerwowo w szeregach Olimpii Grudziądz... Taki będzie nasz plan, żeby po prostu wyjść na boisko, strzelić dwie bramki, a najlepiej trzy i odwrócić losy tego dwumeczu i żebyśmy to my cieszyli się z awansu - powiedział.
Środowe spotkanie piłkarzy Olimpii z Błękitnymi Stargard o 2 ligę rozpocznie się o godzinie 17.30 w Grudziądzu.
Edycja tekstu: Jacek Rujna
- Póki piłka w grze, wszystko jest możliwe i strzelimy bramkę na 1-0, już na pewno zrobi się nerwowo w szeregach Olimpii Grudziądz... Taki będzie nasz plan, żeby po prostu wyjść na boisko, strzelić dwie bramki, a najlepiej trzy i odwrócić losy tego dwumeczu i żebyśmy to my cieszyli się z awansu - powiedział.