Młody wokalista z małej miejscowości Lipiany w półfinale telewizyjnego talent show. W sobotę wieczorem 21-letni Wojtek Schmach będzie walczył o finał programu "Mam Talent".
Wojtek uczy się w Szczecinie w studium artystycznym. Jak przyznaje, śpiewa od dziecka.
- Pamiętam, jak jeździłem na różnego rodzaju festiwale. Potem przestałem, bo stwierdziłem, że lepiej będzie jak zajmę się czymś bardziej praktycznym - opowiada 21-latek. - Dopiero rok temu zacząłem uczyć się profesjonalnego śpiewu. Wojtek nie chciał brać udziału w programie, poszedł na casting tylko na prośbę koleżanki z którą miał zaśpiewać w duecie.
Wojtek przebrnął przez casting, do którego zgłosiło się ok. 4 tys. osób i dotarł do półfinału. W sobotę będzie rywalizował z 40 innymi artystami, a serca jurorów chce podbić piosenką "Feeling good" brytyjskiego zespołu rockowego Muse. Jeśli mu się uda, wejdzie do finałowej dziesiątki.
Na zwycięzcę programu czeka nagroda - 300 tysięcy złotych.
- Pamiętam, jak jeździłem na różnego rodzaju festiwale. Potem przestałem, bo stwierdziłem, że lepiej będzie jak zajmę się czymś bardziej praktycznym - opowiada 21-latek. - Dopiero rok temu zacząłem uczyć się profesjonalnego śpiewu. Wojtek nie chciał brać udziału w programie, poszedł na casting tylko na prośbę koleżanki z którą miał zaśpiewać w duecie.
Wojtek przebrnął przez casting, do którego zgłosiło się ok. 4 tys. osób i dotarł do półfinału. W sobotę będzie rywalizował z 40 innymi artystami, a serca jurorów chce podbić piosenką "Feeling good" brytyjskiego zespołu rockowego Muse. Jeśli mu się uda, wejdzie do finałowej dziesiątki.
Na zwycięzcę programu czeka nagroda - 300 tysięcy złotych.