Milicja zatrzymała sprawcę strzelaniny w Kijowie - informuje Polska Agencja Prasowa. W poniedziałek wieczorem 33-latek otworzył ogień w centrum miasta i ranił trzy osoby, w tym zastępcę mera stolicy Ukrainy.
Zatrzymany to członek Prawego Sektora, czyli nacjonalistycznego ugrupowania Ukrainy. Pierwsze doniesienia mówiły o tym, że mężczyzna chciał powstrzymać rozbieranie barykad na Majdanie Niepodległości, gdzie przez wiele tygodni trwały antyrządowe protesty.
Rzecznik Prawego Sektora - Borysław Bereza zapewnia, że była to tylko uliczna kłótnia.
Przed hotelem "Dniepro", który jest siedzibą organizacji, stoją siły milicji. Prawdopodobnie działacze Prawego Sektora będą musieli go opuścić i trafią do jednej z baz wojskowych.
Członkowie organizacji są w sporze z nowym rządem Ukrainy, któremu zarzucają, że nie rozliczył osób winnych brutalnym działaniom wobec protestujących na Majdanie.