Biznesmen Petro Poroszenko wygrał niedzielne wybory prezydenckie na Ukrainie - tak wynika z pierwszych nieoficjalnych sondaży.
Według pracowni socjologicznych zbierających opinie osób wychodzących z komisji wyborczych, Poroszenko uzyskał 55,9 proc. głosów i zdecydowanie pokonał swoich konkurentów.
Poroszenko, po ogłoszeniu wstępnych wyników powiedział, że chce jak najszybciej wprowadzić Ukrainę do Unii Europejskiej. Zapowiedział też walkę o niepodzielną Ukrainę i zakończenie wojny na wschodzie kraju.
- Rosyjskie media podają zupełnie inne dane. Według nich, wygrał Dmytro Jarosz - mówiła w programie "Posydeńki" Sofia Fedyna, politolog z Uniwersytetu im. Franka we Lwowie.
- Wyborcy zagłosowali zgodnie z sondażami przedwyborczymi - powiedział w rozmowie z Radiem Szczecin szczeciński politolog, obserwator OBWE na Ukrainie, Tomasz Czubara.
Jeżeli ten wynik się potwierdzi, będzie to oznaczało, że wybory zostały rozstrzygnięte w pierwszej turze.
- Wtedy Ukraina utrzyma prozachodni kurs - ocenia politolog Uniwersytetu Szczecińskiego Krzysztof Kowalczyk. - Poroszenko jest odbierany pozytywnie przez Zachód.
Zdaniem Jana Syrnyka, prezesa szczecińskiego oddziału Związku Ukraińców w Polsce, Petro Poroszenko będzie solidnym prezydentem. - Wreszcie Ukraińcy będą mieli spokój i zaczną budować nowe państwo.
Według wstępnych i nieoficjalnych sondaży, największa konkurentka Poroszenki - była premier Ukrainy Julia Tymoszenko zdobyła 12,9 proc. głosów. Natomiast frekwencja wyborcza wyniosła ponad 60 proc.
Wraz z wyborami prezydenckimi na Ukrainie odbyły się też wybory samorządowe. Merem Kijowa został Witalij Kliczko. Według sondaży, zdobył ponad 57 proc. głosów.
Kliczko to jeden z liderów antyrządowych protestów na Ukrainie, które doprowadziły do odsunięcia od władzy poprzedniego prezydenta kraju Wiktora Janukowycza. Ludzie wyszli na ulice po tym, jak rząd wstrzymał przygotowania do integracji z Unią Europejską.
Materiał: CNN Newsource/x-news
Poroszenko, po ogłoszeniu wstępnych wyników powiedział, że chce jak najszybciej wprowadzić Ukrainę do Unii Europejskiej. Zapowiedział też walkę o niepodzielną Ukrainę i zakończenie wojny na wschodzie kraju.
- Rosyjskie media podają zupełnie inne dane. Według nich, wygrał Dmytro Jarosz - mówiła w programie "Posydeńki" Sofia Fedyna, politolog z Uniwersytetu im. Franka we Lwowie.
- Wyborcy zagłosowali zgodnie z sondażami przedwyborczymi - powiedział w rozmowie z Radiem Szczecin szczeciński politolog, obserwator OBWE na Ukrainie, Tomasz Czubara.
Jeżeli ten wynik się potwierdzi, będzie to oznaczało, że wybory zostały rozstrzygnięte w pierwszej turze.
- Wtedy Ukraina utrzyma prozachodni kurs - ocenia politolog Uniwersytetu Szczecińskiego Krzysztof Kowalczyk. - Poroszenko jest odbierany pozytywnie przez Zachód.
Zdaniem Jana Syrnyka, prezesa szczecińskiego oddziału Związku Ukraińców w Polsce, Petro Poroszenko będzie solidnym prezydentem. - Wreszcie Ukraińcy będą mieli spokój i zaczną budować nowe państwo.
Według wstępnych i nieoficjalnych sondaży, największa konkurentka Poroszenki - była premier Ukrainy Julia Tymoszenko zdobyła 12,9 proc. głosów. Natomiast frekwencja wyborcza wyniosła ponad 60 proc.
Wraz z wyborami prezydenckimi na Ukrainie odbyły się też wybory samorządowe. Merem Kijowa został Witalij Kliczko. Według sondaży, zdobył ponad 57 proc. głosów.
Kliczko to jeden z liderów antyrządowych protestów na Ukrainie, które doprowadziły do odsunięcia od władzy poprzedniego prezydenta kraju Wiktora Janukowycza. Ludzie wyszli na ulice po tym, jak rząd wstrzymał przygotowania do integracji z Unią Europejską.
Materiał: CNN Newsource/x-news
- Rosyjskie media podają zupełnie inne dane. Według nich, wygrał Dmytro Jarosz - mówiła w programie "Posydeńki" Sofia Fedyna, politolog z Uniwersytetu im. Franka we Lwowie.
- Wyborcy zagłosowali zgodnie z sondażami przedwyborczymi - powiedział w rozmowie z Radiem Szczecin szczeciński politolog, obserwator OBWE na Ukrainie, Tomasz Czubara.
- Wtedy Ukraina utrzyma prozachodni kurs - ocenia politolog Uniwersytetu Szczecińskiego Krzysztof Kowalczyk. - Poroszenko jest odbierany pozytywnie przez Zachód.