Sprawcy zestrzelenia samolotu na wschodniej Ukrainie mogą nie dożyć ewentualnego procesu - uważa ekspert Rady Atlantyckiej, Adrian Karatnycky. Jego zdaniem zarówno władze Ukrainy jak i Stanów Zjednoczonych mają wystarczające dowody na to, aby skazać zamachowców.
Karantycky podkreślił, że USA mają radarowy i satelitarny zapis godziny odpalenia i trasy rakiety, która zestrzeliła boeinga. Jak dodał maszyna rozpadła się na zbyt wiele elementow, aby separatyści zdołali usunąć wszystkie fragmenty. Jego zdaniem być może nie uda się odnaleźć osoby, która osobiście odpaliła rakietę, ale nie będzie problemu z odnalezieniem kogoś, kto wydał rozkaz zestrzelenia samolotu.
Nie wiadomo jednak, czy odpowiedzialni staną przed sądem, czy wcześniej zabiją ich żołnierze ukraińskiej armii, którzy ostatnio odnoszą sukcesy w walkach z separatystami.
Tymczasem prorosyjscy bojówkarze przekazali czarne skrzynki z boeinga malezyjskim śledczym. Zarządzili też w promieniu dziesięciu kilometrów od miejsca katastrofy wstrzymanie ognia, aby ułatwić pracę dochodzeniowcom.
Nie wiadomo jednak, czy odpowiedzialni staną przed sądem, czy wcześniej zabiją ich żołnierze ukraińskiej armii, którzy ostatnio odnoszą sukcesy w walkach z separatystami.
Tymczasem prorosyjscy bojówkarze przekazali czarne skrzynki z boeinga malezyjskim śledczym. Zarządzili też w promieniu dziesięciu kilometrów od miejsca katastrofy wstrzymanie ognia, aby ułatwić pracę dochodzeniowcom.