Pomimo trwającego rozejmu pomiędzy Ukrainą, a prorosyjskimi separatystami, w rejonie Donbasu wciąż giną żołnierze.
Jak donoszą media na Ukrainie, tylko od wtorku, wojska tego kraju zostały ostrzelane co najmniej 50 razy.
- Nie ufamy samym słowom, wierzymy jedynie faktom i czynom, a te mówią jasno: każdego dnia, mimo rozejmu, tracimy żołnierzy - mówi premier Arsenij Jaceniuk. - Wzywamy Rosję, by wycofała swoje siły i swoją artylerię, by powstrzymała dopływ rosyjskich terrorystów na Ukrainę. Należy przywrócić kontrolę nad ukraińską-rosyjską granicą i zacząć prawdziwe rozmowy.
Według najnowszych danych ONZ, w walkach na Ukrainie zginęło do tej pory 3,5 tysiąca osób.
Według ostatnich doniesień, władze separatystycznych republik Donieckiej i Ługańskiej planują zorganizować własne wybory prezydenckie i parlamentarne. Nie pozwolą jednocześnie przeprowadzić ukraińskich wyborów na tych terenach.
CNN Newsource/x-news