Rosyjska gospodarka tonie, a prezydent tego kraju nie wie jak temu przeciwdziałać - tak wczorajsze orędzie Władimira Putina ocenił w rozmowie z PAP ekspert ekonomiczny prof. Anders Aslund.
"Putin nie ma odpowiedzi na problemy gospodarcze kraju", przejawiające się m.in. spadkami wartości rubla, rosyjskiej giełdy, cen ropy i nadchodzącą recesją. Jeszcze w trakcie wygłaszania przez Putina jego orędzia wartość rubla spadła. To znaczy, że przemówienie było jeszcze gorsze niż oczekiwania" - ocenił Aslund.
Jedyną pozytywną rzeczą, jaka znalazła się w przemówieniu Putina, było - zdaniem eksperta - położenie wielkiego nacisku na zwycięstwo Rosji na Krymie. Ekspert podliczył, że słowo Krym padło w przemówieniu aż 13 razy. Putin mówił o tym, jako o wielkim osiągnięciu, czym mógł sugerować, że reszta Ukrainy nie jest naprawdę ważna.
To może być sygnał, że Rosja wycofa się ze wschodniej Ukrainy - ocenia w rozmowie z PAP Aslund.
Jedyną pozytywną rzeczą, jaka znalazła się w przemówieniu Putina, było - zdaniem eksperta - położenie wielkiego nacisku na zwycięstwo Rosji na Krymie. Ekspert podliczył, że słowo Krym padło w przemówieniu aż 13 razy. Putin mówił o tym, jako o wielkim osiągnięciu, czym mógł sugerować, że reszta Ukrainy nie jest naprawdę ważna.
To może być sygnał, że Rosja wycofa się ze wschodniej Ukrainy - ocenia w rozmowie z PAP Aslund.