Ukraińskie koleje nie będą już jeździć do okupowanego przez Rosjan półwyspu. Na Krym nie pojadą zarówno pociągi osobowe, jak i towarowe.
Zamykanie tras już się rozpoczęło i potrwa do niedzieli. Pociągi, które do tej pory docierały na Krym z Kijowa, Dniepropietrowska i Odessy, teraz zakończą swój bieg tuż przed wjazdem na okupowane terytorium. Ukraińskie koleje zagwarantowały, że zwrócą koszty biletów pasażerom, którzy złożą reklamację.
Zamknięcie połączeń kolejowych może kompletnie zablokować półwysep. W okresie zimowym na Krym nie można dostać się drogą morską z Rosji, wszystko z powodu mrozów i zamarzającej Cieśniny Kerczeńskiej. Jedyną więc szansą na to, by teraz dostać się na półwysep, to podróż drogami.
To nie jedyne problemy, z jakimi borykają się mieszkańcy okupowanego Krymu. Od środy Kijów dwukrotnie odciął półwysep od dostaw energii, co spowodowało awarie w dwóch krymskich elektrociepłowniach.
Ponadto amerykańskie firmy MasterCard i Visa zablokowały możliwość płacenia kartami bankowymi na półwyspie.