O unikanie podawania narodowości przestępców apeluje do dziennikarzy Niemiecka Rada Prasy. Pojawiły się też zalecenia, by pomijać informacje o ich wyznaniu z wyjątkiem uzasadnionych przypadków.
Apel wywołał ostrą reakcję prasy. Zdaniem redaktorów naczelnych zalecenia wprowadzają cenzurę.
Sprawa ma związek z publikacjami niemieckich dziennikarzy po sylwestrowych atakach uchodźców na kobiety w Niemczech. Rady Prasy planuje wydanie przewodnika - w oparciu o kodeks dziennikarzy - zawierającego konkretne przykłady. Dziennikarze sami powinni oceniać, czy informacja o narodowości sprawcy ma znaczenie dla odbiorcy oraz czy służy lepszemu zrozumieniu tematu, a co za tym idzie, czy ją podawać czy nie.
Na zarzuty mediów o milczenie na temat pochodzenia sprawców, a wręcz cenzurę w tej kwestii Rada Prasy odpowiada, że "nie ma zakazu podawania pochodzenia przestępców i podejrzanych o przestępstwo". Przypomina też, że podanie takiej informacji może wywoływać uprzedzenia wobec mniejszości.
Redakcja „Sachsische Zeitung' z Drezna planuje informować o pochodzeniu wszystkich przestępców. Jak tłumaczy redaktor naczelny gazety: czytelnicy niesłusznie uważają, że zawsze, gdy w relacji narodowość sprawcy została pominięta, chodzi o azylanta. Podawanie w każdym przypadku narodowości sprawcy wykluczyłoby takie pomyłki.
Rada Prasy (Presserat) jest organem zajmującym się kwestiami etycznymi mediów drukowanych. Składa się z pracujących społecznie przedstawicieli stowarzyszeń wydawców prasy oraz organizacji dziennikarskich.
Sprawa ma związek z publikacjami niemieckich dziennikarzy po sylwestrowych atakach uchodźców na kobiety w Niemczech. Rady Prasy planuje wydanie przewodnika - w oparciu o kodeks dziennikarzy - zawierającego konkretne przykłady. Dziennikarze sami powinni oceniać, czy informacja o narodowości sprawcy ma znaczenie dla odbiorcy oraz czy służy lepszemu zrozumieniu tematu, a co za tym idzie, czy ją podawać czy nie.
Na zarzuty mediów o milczenie na temat pochodzenia sprawców, a wręcz cenzurę w tej kwestii Rada Prasy odpowiada, że "nie ma zakazu podawania pochodzenia przestępców i podejrzanych o przestępstwo". Przypomina też, że podanie takiej informacji może wywoływać uprzedzenia wobec mniejszości.
Redakcja „Sachsische Zeitung' z Drezna planuje informować o pochodzeniu wszystkich przestępców. Jak tłumaczy redaktor naczelny gazety: czytelnicy niesłusznie uważają, że zawsze, gdy w relacji narodowość sprawcy została pominięta, chodzi o azylanta. Podawanie w każdym przypadku narodowości sprawcy wykluczyłoby takie pomyłki.
Rada Prasy (Presserat) jest organem zajmującym się kwestiami etycznymi mediów drukowanych. Składa się z pracujących społecznie przedstawicieli stowarzyszeń wydawców prasy oraz organizacji dziennikarskich.