Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
Reklama
Zobacz
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

Fot. materiały niemieckiej policji
Fot. materiały niemieckiej policji
Okładka dziennika Bild
Okładka dziennika Bild
Niemieccy śledczy wydali list gończy za Tunezyjczykiem podejrzewanym o udział w poniedziałkowym zamachu w Berlinie. Wyznaczono 100 tysięcy euro nagrody za pomoc w ujęciu sprawcy.
Niemiecka prokuratura podejrzewa, że to 24-letni Anis Amri mógł siedzieć za kierownicą ciężarówki, która wjechała w tłum na jarmarku bożonarodzeniowym. W kabinie samochodu znaleziono dokumenty Tunezyjczyka. Niemieckie media podają, że Amri przyjechał do Niemiec w lipcu 2015 roku. Jego wniosek o azyl został jednak odrzucony.

Mężczyzna miał zostać deportowany, ale nie doszło to tego z powodów formalnych - przyznał minister spraw wewnętrznych landu Nadrenia-Północna Westfalia Ralf Jaeger. Jak powiedział, nie mógł zostać wydalony, bo nie miał aktualnych dokumentów tożsamości. Jaeger dodał, że wprowadzono procedurę wyrobienia nowego paszportu, ale Tunezja początkowo zaprzeczała, że to jej obywatel. Minister potwierdził, że mężczyzna był znany niemieckim służbom, które uważały go za stwarzającego zagrożenie. Wcześniej informowano, że Amri miał kontakt z żyjącymi w Niemczech radykalnymi islamistami.

W zamachu na jarmark bożonarodzeniowy w Berlinie zginęło 12 osób, a blisko 50 zostało rannych. Jedna z ofiar śmiertelnych to polski kierowca ciężarówki, którego pojazd wykorzystano do przeprowadzenia ataku.
Relacja Wojciecha Szymańskiego (IAR).

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty