Sprawa reparacji od Niemców za II wojnę światową jest "otwarta" - uważa prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska.
- Dla mnie sprawa jest otwarta. Pamiętam, że kiedy zaczęliśmy rozmowy dotyczące odszkodowań z tytułu pracy przymusowej - w 1996, 97, 98 roku - też mówiono, że to są sprawy załatwione. A okazało się, że nie do końca. Oczywiście nie jesteśmy zadowoleni, bo uważam, że 500-600 złotych dla ofiary pracy przymusowej to symboliczny gest. Dla ofiar wielokrotnie ważne było samo przyznanie odszkodowań - komentowała prezes TK.
W Sejmie powołano specjalny zespół, który ma oszacować wysokość odszkodowań dla Polski. O zasadności odszkodowań pisali wcześniej autorzy ekspertyzy Biura Analiz Sejmowych. Zdaniem strony niemieckiej, domaganie się teraz odszkodowań za II wojnę światową jest bezzasadne.