Minister spraw wewnętrznych Włoch Matteo Salvini zapewnił, że winni katastrofy pod Genuą zostaną pociągnięci do odpowiedzialności. Runął wiadukt na autostradzie i jak się szacuje, zginęło ponad 30 osób.
Akcja ratunkowa trwa. Oficjalnie podano informację o odnalezieniu w rumowisku 22 ofiar śmiertelnych, ale niektóre źródła mówią o 35 zabitych. Jest 16 rannych, w tym 10 ciężko. Minister spraw wewnętrznych Matteo Salvini powiedział, że z powodu zaniedbań wiele mostów, wiaduktów i budynków we Włoszech grozi zawaleniem.
- Już we wtorek wieczorem rozpocznie się śledztwo i poszukiwanie konkretnych osób, które ponoszą odpowiedzialność za tę tragedię, której nie można zaakceptować - mówi Salvini.
Minister zapowiedział, że rząd natychmiast zainwestuje poważną sumę w remont infrastruktury, nie oglądając się na unijne ograniczenia wydatków z budżetu. Na miejsce katastrofy przybył premier Giuseppe Conte. Prezydent Sergio Mattarella wyraził współczucie rodzinom ofiar.
- Już we wtorek wieczorem rozpocznie się śledztwo i poszukiwanie konkretnych osób, które ponoszą odpowiedzialność za tę tragedię, której nie można zaakceptować - mówi Salvini.
Minister zapowiedział, że rząd natychmiast zainwestuje poważną sumę w remont infrastruktury, nie oglądając się na unijne ograniczenia wydatków z budżetu. Na miejsce katastrofy przybył premier Giuseppe Conte. Prezydent Sergio Mattarella wyraził współczucie rodzinom ofiar.