Prezes Polskich Linii Lotniczych LOT nie wyklucza powrotu do pracy części osób, zwolnionych za udział w strajku. Mówił o tym szef kancelarii premiera, Michał Dworczyk.
Podkreślił, że premierowi Mateuszowi Morawieckiemu zależy na tym, aby wszystkie spółki skarbu państwa działały jak najlepiej. Dodał, że rozmawiał o strajku z prezesem LOT-u, Rafałem Milczarskim.
- Usłyszałem, że te rozmowy, które są prowadzone, mają na celu rozładowanie tego napięcia i prezes nie wyklucza powrotu części z tych osób do pracy - powiedział Michał Dworczyk.
67 osób zostało dyscyplinarnie zwolnionych z pracy w Polskich Liniach Lotniczych LOT. Powodem był udział w akcji protestacyjnej i nieprzystąpienie do pracy. Według Zarządu LOT-u strajk był nielegalny. Związkowcy uważają zwolnienia za nielegalne.
Strajk części pracowników LOT-u trwa od sześciu dni. Protestujący sprzeciwiają się sposobom zarządzania spółką, które według nich powodują milionowe straty. Domagają się też odwołania prezesa Rafała Milczarskiego i przywrócenia do pracy szefowej związku zawodowego, Moniki Żelazik.
- Usłyszałem, że te rozmowy, które są prowadzone, mają na celu rozładowanie tego napięcia i prezes nie wyklucza powrotu części z tych osób do pracy - powiedział Michał Dworczyk.
67 osób zostało dyscyplinarnie zwolnionych z pracy w Polskich Liniach Lotniczych LOT. Powodem był udział w akcji protestacyjnej i nieprzystąpienie do pracy. Według Zarządu LOT-u strajk był nielegalny. Związkowcy uważają zwolnienia za nielegalne.
Strajk części pracowników LOT-u trwa od sześciu dni. Protestujący sprzeciwiają się sposobom zarządzania spółką, które według nich powodują milionowe straty. Domagają się też odwołania prezesa Rafała Milczarskiego i przywrócenia do pracy szefowej związku zawodowego, Moniki Żelazik.