W sobotę swoją kampanię zainaugurował Andrzej Duda, który walczy o drugą kadencją z poparciem Prawa i Sprawiedliwości - oceniają ją eksperci audycji Radia Szczecin na Wieczór.
Konwencja z politologicznego punktu widzenia robi dość ciekawe wrażenie - bo wyróżniała się rozmachem, energią i starannie dopracowaną formą - powiedział politolog, profesor Sławomir Sowiński z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie.
- Pod tym względem Prawo i Sprawiedliwość nie ma konkurencji. To co było dla mnie uderzające to brak koncepcji programowej - prezydenta Andrzeja Dudy. Po drugie, to bardziej była konwencja Prawa i Sprawiedliwości, w którym partia prezentowała swojego kandydata, niż konwencja Andrzeja Dudy - uważa Sowiński.
Marketingowo to bardzo dobrze przeprowadzona konwencja, miała na celu jedno - zarekomendować kandydaturę Andrzeja Dudy na prezydenta i pokazać jedność PIS-u- ocenił profesor Kazimierz Kik - politolog z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach
- Były wątpliwości, czy nie ma sporów pomiędzy panem Dudą i panem Kaczyńskim. Tutaj zgodnie i premier i prezes partii i była pani premier podkreślali walory polityczne prezydenta. Wydaje mi się, że to był główny cel - podkreśla Kik.
W wyborach, które odbędą się 10 maja, kontrkandydatami Andrzeja Dudy będą: Małgorzata Kidawa-Błońska z PO, Robert Biedroń z Lewicy, Władysław Kosiniak-Kamysz z PLSu, Krzysztof Bosak z Konfederacji, niezależny Szymon Hołownia oraz Leszek Samborski prezes partii Odpowiedzialność.
- Pod tym względem Prawo i Sprawiedliwość nie ma konkurencji. To co było dla mnie uderzające to brak koncepcji programowej - prezydenta Andrzeja Dudy. Po drugie, to bardziej była konwencja Prawa i Sprawiedliwości, w którym partia prezentowała swojego kandydata, niż konwencja Andrzeja Dudy - uważa Sowiński.
Marketingowo to bardzo dobrze przeprowadzona konwencja, miała na celu jedno - zarekomendować kandydaturę Andrzeja Dudy na prezydenta i pokazać jedność PIS-u- ocenił profesor Kazimierz Kik - politolog z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach
- Były wątpliwości, czy nie ma sporów pomiędzy panem Dudą i panem Kaczyńskim. Tutaj zgodnie i premier i prezes partii i była pani premier podkreślali walory polityczne prezydenta. Wydaje mi się, że to był główny cel - podkreśla Kik.
W wyborach, które odbędą się 10 maja, kontrkandydatami Andrzeja Dudy będą: Małgorzata Kidawa-Błońska z PO, Robert Biedroń z Lewicy, Władysław Kosiniak-Kamysz z PLSu, Krzysztof Bosak z Konfederacji, niezależny Szymon Hołownia oraz Leszek Samborski prezes partii Odpowiedzialność.
Konwencja z politologicznego punktu widzenia robi dość ciekawe wrażenie - bo wyróżniała się rozmachem, energią i starannie dopracowaną formą - powiedział politolog, prof Sławomir Sowiński.