Łukasz Szumowski podkreślił, że nie można przewidzieć, kiedy skończy się epidemia koronawirusa. Minister zdrowia powiedział, że kierowany przez niego resort i inne służby przygotowują się na trudny scenariusz walki z epidemią koronawirusa w Polsce.
Minister Łukasz Szumowski stwierdził, że należy spodziewać się gwałtownego wzrostu liczby zakażonych.
- Na razie trend jest podobny jak i w innych krajach, spodziewamy się 1500, a nawet więcej chorych pod koniec tygodnia. Jako ministerstwo przygotowujemy się na ten trudny scenariusz, bo lepiej się na to przygotować, niż być potem zaskoczonym jak we Włoszech i w innych krajach w Unii Europejskiej, gdzie obywatele nie traktowali kwarantanny poważnie, na szczęście Polacy są odpowiedzialni - podkreślił.
Jak informuje ministerstwo zdrowia, łączna liczba osób zakażonych dotąd koronawirusem w Polsce wynosi 205, łącznie z pięcioma osobami zmarłymi. Tylko w poniedziałek zakażenie zdiagnozowano u 52 osób. Wśród nich - ministra środowiska, Michała Wosia.
Szef resortu zdrowia poinformował, że zastosowano już odpowiednie procedury sanitarne.
- Zostały wdrożone wszystkie procedury, takie same jak w pozostałych przypadkach. Wiemy, kto kontaktował się z ministrem w ciągu ostatnich dni od zakażenia - zapewnił Łukasz Szumowski.
- Na razie trend jest podobny jak i w innych krajach, spodziewamy się 1500, a nawet więcej chorych pod koniec tygodnia. Jako ministerstwo przygotowujemy się na ten trudny scenariusz, bo lepiej się na to przygotować, niż być potem zaskoczonym jak we Włoszech i w innych krajach w Unii Europejskiej, gdzie obywatele nie traktowali kwarantanny poważnie, na szczęście Polacy są odpowiedzialni - podkreślił.
Jak informuje ministerstwo zdrowia, łączna liczba osób zakażonych dotąd koronawirusem w Polsce wynosi 205, łącznie z pięcioma osobami zmarłymi. Tylko w poniedziałek zakażenie zdiagnozowano u 52 osób. Wśród nich - ministra środowiska, Michała Wosia.
Szef resortu zdrowia poinformował, że zastosowano już odpowiednie procedury sanitarne.
- Zostały wdrożone wszystkie procedury, takie same jak w pozostałych przypadkach. Wiemy, kto kontaktował się z ministrem w ciągu ostatnich dni od zakażenia - zapewnił Łukasz Szumowski.