Mimo rosnącej liczby przypadków koronawirusa w Stanach Zjednoczonych prezydent Donald Trump apeluje do gubernatorów i burmistrzów o przywrócenie jesienią normalnych zajęć w szkołach.
Amerykański prezydent argumentuje, że dalsze przetrzymywanie dzieci w domach będzie gorsze od samego wirusa.
Podczas konferencji w Białym Domu Donald Trump nie krył, że zależy mu na otwarciu szkół jesienią.
- Wszyscy tego chcą - matki, ojcowie i dzieci. Czas to zrobić - mówił.
Prezydent USA wezwał władze stanowe i lokalne, w których gestii leży edukacja, by przywróciły normalne funkcjonowanie szkół - jak się wyraził - szybko i pięknie.
- Jak wiecie, to okropna choroba, ale młodzi ludzie radzą sobie z nią znakomicie - argumentował.
Donald Trump nie odniósł się do wyrażanych przez wielu Amerykanów obaw, że dzieci mogą przynieść wirusa ze szkoły do domu i zarazić nim rodziców albo dziadków. Zarzucił jednak lokalnym politykom - którzy uważają, iż przywrócenie normalnego funkcjonowania szkół jest zbyt ryzykowne - kierowanie się względami politycznymi.
W Stanach Zjednoczonych rośnie liczba przypadków koronawirusa, szczególnie na południu kraju. W ciągu ostatniej doby stwierdzono ponad 50 tysięcy nowych infekcji. Liczba śmiertelnych ofiar COVID-19 w USA przekroczyła 130 tysięcy.
Podczas konferencji w Białym Domu Donald Trump nie krył, że zależy mu na otwarciu szkół jesienią.
- Wszyscy tego chcą - matki, ojcowie i dzieci. Czas to zrobić - mówił.
Prezydent USA wezwał władze stanowe i lokalne, w których gestii leży edukacja, by przywróciły normalne funkcjonowanie szkół - jak się wyraził - szybko i pięknie.
- Jak wiecie, to okropna choroba, ale młodzi ludzie radzą sobie z nią znakomicie - argumentował.
Donald Trump nie odniósł się do wyrażanych przez wielu Amerykanów obaw, że dzieci mogą przynieść wirusa ze szkoły do domu i zarazić nim rodziców albo dziadków. Zarzucił jednak lokalnym politykom - którzy uważają, iż przywrócenie normalnego funkcjonowania szkół jest zbyt ryzykowne - kierowanie się względami politycznymi.
W Stanach Zjednoczonych rośnie liczba przypadków koronawirusa, szczególnie na południu kraju. W ciągu ostatniej doby stwierdzono ponad 50 tysięcy nowych infekcji. Liczba śmiertelnych ofiar COVID-19 w USA przekroczyła 130 tysięcy.