Konsulat Generalny RP w Kolonii skierował protest do autorów makiety karnawałowej w Düsseldorfie, która w jawny sposób lekceważy wartości religijne Polaków.
Mimo obowiązującego w Niemczech zakazu zgromadzeń, w ostatni poniedziałek karnawału przez nadreńskie ulice przewinęły się prywatne korowody przebierańców.
Mimo że w Niemczech obowiązuje nadal twardy lockdown i wszystkie imprezy związane z karnawałem zostały odwołane, w poniedziałek - w tak zwany "Rosenmontag" - na ulice nadreńskich miast wyszły grupy osób w kostiumach. W Düsseldorfie nie zabrakło także tradycyjnych kpiarskich makiet, ośmieszających polityków z całego świata.
Na jednej z mobilnych platform, stanowiących zwykle nieodłączną część tradycyjnych parad ulicznych, umieszczono karykaturę leżącej kobiety z napisem "prawo aborcyjne". Postać, która łudząco przypomina szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego, krzyżem wbija w kobietę osinowy kołek.
Kontrowersyjna makieta, którą stworzył słynący z coraz ostrzejrzych przekazów rzeźbiarz Jacques Tilly, wywołała w polskim środowisku powszechny niesmak. Konsulat Generalny RP w Kolonii skierował protest do organizatorów i autorów projektu. "Rozumiemy i szanujemy charakter nadreńskiego karnawału, ale nie powinien on ranić uczuć i wartości religijnych, które mają wyjątkowe znaczenie nie tylko dla Polaków, ale i dla wielu ludzi na świecie" - oświadczył.
Mimo że w Niemczech obowiązuje nadal twardy lockdown i wszystkie imprezy związane z karnawałem zostały odwołane, w poniedziałek - w tak zwany "Rosenmontag" - na ulice nadreńskich miast wyszły grupy osób w kostiumach. W Düsseldorfie nie zabrakło także tradycyjnych kpiarskich makiet, ośmieszających polityków z całego świata.
Na jednej z mobilnych platform, stanowiących zwykle nieodłączną część tradycyjnych parad ulicznych, umieszczono karykaturę leżącej kobiety z napisem "prawo aborcyjne". Postać, która łudząco przypomina szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego, krzyżem wbija w kobietę osinowy kołek.
Kontrowersyjna makieta, którą stworzył słynący z coraz ostrzejrzych przekazów rzeźbiarz Jacques Tilly, wywołała w polskim środowisku powszechny niesmak. Konsulat Generalny RP w Kolonii skierował protest do organizatorów i autorów projektu. "Rozumiemy i szanujemy charakter nadreńskiego karnawału, ale nie powinien on ranić uczuć i wartości religijnych, które mają wyjątkowe znaczenie nie tylko dla Polaków, ale i dla wielu ludzi na świecie" - oświadczył.
Dodaj komentarz 6 komentarzy
Jeśli ktoś potrafi jedynie wzbudzać kontrowersje, a dodatkowo jest członkiem rady doradczej fundacji, której celem jest krytyka religii, to nie ma się co dziwić, że tylko w taki sposób może zaistnieć i realizuje konkretne zadanie.
hm... nie wiedziałem, że Kaczyński został konsekrowany na "polską religijność" :))
ehhhh..... gdzie te czasy, gdy durne KARTOFLE wzbudzały protesty dyplomatyczne... :))
Bo Kaczyński przecież podpisał Konstytucję w 1997 i ma decydujący głos w Trybunale Konstytucyjnym ;))) Oj Helmuty, Helmuty, poziom merytoryczności podobny jak u naszej opozycji.
Pawle, Twój poziom merytoryczności jest nie lepszy, Ty wszędzie widzisz winę Tuska, nawet likwidacja zakładu w Świnoujściu to Twoim zdaniem wina PO. Takie urojenia mają na Zjednoczonej Prawicy.
Nie bardzo czaję co tam obraża uczucia religijne... Niedługo samo użycie słowa "aborcja" będzie przestępstwem, obrazą uczuć religijnych i grzechem ciężkim - podlegającym odpuszczeniu za niewielką opłatą "co łaska". Tak jak swego czasu legitymowano za słowo konstytucja.
Niestety, gość wzrostu Napoleona marzy aby takim Napoleonem Polski być... Niech pamięta jak Napoleon skończył


Radio Szczecin
