W sobotę Aleksiej Nawalny wygłosi ostatnie słowo w procesie o zniesławienie weterana II Wojny Światowej. Kilka godzin później w innym sądzie rozpocznie się apelacja w sprawie odwieszenia liderowi opozycji starego wyroku.
Aleksiej Nawalny zapowiedział, że weźmie osobiście udział w każdej z wyznaczonych na sobotę rozpraw. W sprawie o zniesławienie weterana, prokurator zażądał dla opozycjonisty grzywny 950 tysięcy rubli i odwieszenia starego wyroku w pełnym wymiarze 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności.
Przed sądem apelacyjnym rozprawa będzie się toczyła na wniosek Aleksieja Nawalnego. To on nie zgadza się z odwieszeniem mu starego wyroku i odesłaniem go do łagru na 2 lata i 8 miesięcy. Rosyjskie media niezależne przypominają, że Europejski Trybunał Praw Człowieka uznał, iż rosyjski opozycjonista jest w sytuacji zagrażającej jego zdrowiu i życiu, dlatego zażądał, aby Rosja na czas procesów wypuściła polityka z aresztu.