Minister Michał Dworczyk powiedział, że celem rządu jest uelastycznienie systemu szczepień w Polsce.
Ma to pozwolić uniknąć utylizacji większej liczby dawek, wobec zwiększenia dostaw szczepionek do punktów szczepień.
Michał Dworczyk, który jest pełnomocnikiem rządu do spraw Narodowego Programu Szczepień, podkreślił, że zmiany w systemie będą polegały głównie na oddelegowaniu nowego personelu do wykonywania szczepień, a także na zwiększeniu liczby punktów szczepień.
Minister przypomniał, że weszły w życie zmiany ustawowe, które rozszerzają grono osób uprawnionych do kwalifikowania do szczepień. Podkreślił, że prawo takie zyskało "wiele grup".
Michał Dworczyk mówił, że "zmiany mają uczynić system jeszcze bardziej dostępnym, zwiększyć jeszcze jego wydajność i umożliwić elastyczne dostosowywanie się do sytuacji". Chodzi na przykład o taką, "w której nagle przyjeżdża jeszcze większa partia szczepionek albo gdy jakieś szczepionki nie dojeżdżają".
Według danych Ministerstwa Zdrowia, do tej pory w Polsce wykonano ponad 6 milionów 665 tysięcy szczepień. Dwoma dawkami zaszczepiono ponad 2 miliony osób, a jedną dawkę otrzymało ponad 4 i pół miliona Polaków.
Michał Dworczyk, który jest pełnomocnikiem rządu do spraw Narodowego Programu Szczepień, podkreślił, że zmiany w systemie będą polegały głównie na oddelegowaniu nowego personelu do wykonywania szczepień, a także na zwiększeniu liczby punktów szczepień.
Minister przypomniał, że weszły w życie zmiany ustawowe, które rozszerzają grono osób uprawnionych do kwalifikowania do szczepień. Podkreślił, że prawo takie zyskało "wiele grup".
Michał Dworczyk mówił, że "zmiany mają uczynić system jeszcze bardziej dostępnym, zwiększyć jeszcze jego wydajność i umożliwić elastyczne dostosowywanie się do sytuacji". Chodzi na przykład o taką, "w której nagle przyjeżdża jeszcze większa partia szczepionek albo gdy jakieś szczepionki nie dojeżdżają".
Według danych Ministerstwa Zdrowia, do tej pory w Polsce wykonano ponad 6 milionów 665 tysięcy szczepień. Dwoma dawkami zaszczepiono ponad 2 miliony osób, a jedną dawkę otrzymało ponad 4 i pół miliona Polaków.