Za 10 dni ma odbyć się posiedzenie Rady NATO-Rosja. O przygotowaniach do spotkania 12 stycznia poinformował sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego Jens Stoltenberg.
Po inwazji na Ukrainę w 2014 roku NATO zawiesiło współpracę z Rosją, ale deklarowało otwartość na dialog. Ostatnie rozmowy na linii Sojusz - Moskwa odbyły się w 2019 roku. Relacje Rosji z NATO są teraz napięte w związku z koncentracją rosyjskich wojsk przy granicy z Ukrainą.
Rosja w domaga się zapewnienia, że Sojusz nie będzie rozszerzał się na Wschód i zrezygnuje z obecności wojskowej w Europie Środkowej. NATO odrzuca te żądania. Sekretarz generalny Jens Stoltenberg powiedział, że Sojusz jest gotowy do dialogu z Moskwą, ale pod warunkiem poszanowania podstawowych zasadach bezpieczeństwa europejskiego.
- Chodzi o prawo sojuszników do obrony terytorium NATO, a także o prawo każdego kraju do wyboru własnej drogi. W tej sprawie nie pójdziemy na żadne kompromisy - dodał szef Sojuszu.
Stoltenberg podkreślił, że dialog z Rosją musi też odbywać się w porozumieniu z europejskimi partnerami NATO, w tym z Ukrainą.
Rosja w domaga się zapewnienia, że Sojusz nie będzie rozszerzał się na Wschód i zrezygnuje z obecności wojskowej w Europie Środkowej. NATO odrzuca te żądania. Sekretarz generalny Jens Stoltenberg powiedział, że Sojusz jest gotowy do dialogu z Moskwą, ale pod warunkiem poszanowania podstawowych zasadach bezpieczeństwa europejskiego.
- Chodzi o prawo sojuszników do obrony terytorium NATO, a także o prawo każdego kraju do wyboru własnej drogi. W tej sprawie nie pójdziemy na żadne kompromisy - dodał szef Sojuszu.
Stoltenberg podkreślił, że dialog z Rosją musi też odbywać się w porozumieniu z europejskimi partnerami NATO, w tym z Ukrainą.