Eskalacja zagrożenia militarnego ze strony Rosji negatywnie odbija się na ukraińskiej gospodarce - twierdzi Weronika Mowczan, dyrektor naukowa kijowskiego Instytutu Badań Ekonomicznych i Politycznych Konsultacji.
Ekonomistka zaznacza, że już widać pierwsze oznaki negatywnych tendencji. W czwartek amerykański prezydent Joe Biden w rozmowie telefonicznej z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim zapowiedział rozważenie makroekonomicznej pomocy Ukrainie.
Weronika Mowczan wskazuje, że militarne zagrożenie odbije się przede wszystkim na poziomie inwestycji. Jak zaznacza, kiedy państwo jest zagrożone agresją, trudno jest zabezpieczyć długoterminowe inwestycje skierowane na rozwój. Następuje też, jak dodaje specjalistka, większa niż oczekiwano dewaluacja hrywny. To również, jak wskazuje ekonomistka, spowodowane jest presją i strachem zagranicznych inwestorów.
Zdaniem Weroniki Mowczan, zagraniczna pomoc finansowa może być przeznaczona między innymi na gwarancje kredytowe. Ekonomistka wskazuje też na potrzebę stworzenia specjalnego funduszu. Jak dodaje, taki fundusz gwarancyjny mógłby zabezpieczać tak zwane polityczne ryzyko, aby zachęcić inwestorów, żeby nie bali się strat związanych z wojskową agresją, ale zwracali uwagę tylko na standardowe ryzyka prowadzenia biznesu.
Kilka dni temu również Komisja Europejska zaproponowała nowy pakiet nadzwyczajnej pomocy makrofinansowej Ukrainie w wysokości 1 miliarda 200 milionów euro. Ma on pomóc Ukrainie w zaspokojeniu jej potrzeb finansowych w związku z konfliktem z Rosją.
Weronika Mowczan wskazuje, że militarne zagrożenie odbije się przede wszystkim na poziomie inwestycji. Jak zaznacza, kiedy państwo jest zagrożone agresją, trudno jest zabezpieczyć długoterminowe inwestycje skierowane na rozwój. Następuje też, jak dodaje specjalistka, większa niż oczekiwano dewaluacja hrywny. To również, jak wskazuje ekonomistka, spowodowane jest presją i strachem zagranicznych inwestorów.
Zdaniem Weroniki Mowczan, zagraniczna pomoc finansowa może być przeznaczona między innymi na gwarancje kredytowe. Ekonomistka wskazuje też na potrzebę stworzenia specjalnego funduszu. Jak dodaje, taki fundusz gwarancyjny mógłby zabezpieczać tak zwane polityczne ryzyko, aby zachęcić inwestorów, żeby nie bali się strat związanych z wojskową agresją, ale zwracali uwagę tylko na standardowe ryzyka prowadzenia biznesu.
Kilka dni temu również Komisja Europejska zaproponowała nowy pakiet nadzwyczajnej pomocy makrofinansowej Ukrainie w wysokości 1 miliarda 200 milionów euro. Ma on pomóc Ukrainie w zaspokojeniu jej potrzeb finansowych w związku z konfliktem z Rosją.