Szefowie sił zbrojnych USA i Białorusi, Mark Milley i Wiktor Gulewicz odbyli rozmowę telefoniczną na temat białorusko-rosyjskich manewrów na terenie Białorusi.
Szczegóły rozmowy utrzymane są w tajemnicy, jednak podano, że ich celem było "uniknięcie błędnej oceny" ćwiczeń wojskowych.
"Rozmowa telefoniczna miała na celu zmniejszyć ryzyko błędnej oceny. Dowódcy przedyskutowali również obecną sytuację dotyczącą bezpieczeństwa w Europie" - czytamy w oficjalnym oświadczeniu Pentagonu.
Kontakty między siłami zbrojnymi USA i Białorusi należą do rzadkości, szczególnie obecnie, w momencie narastającego napięcia wywołanego koncentracją wojsk rosyjskich na granicy z Ukrainą.
Zdaniem NATO rosyjsko-białoruskie manewry na poligonach na terenie Białorusi to kolejny etap zwiększania presji militarnej na rząd w Kijowie. Zgodnie z zapowiedzią ćwiczenia mają potrwać do 20 lutego.
"Rozmowa telefoniczna miała na celu zmniejszyć ryzyko błędnej oceny. Dowódcy przedyskutowali również obecną sytuację dotyczącą bezpieczeństwa w Europie" - czytamy w oficjalnym oświadczeniu Pentagonu.
Kontakty między siłami zbrojnymi USA i Białorusi należą do rzadkości, szczególnie obecnie, w momencie narastającego napięcia wywołanego koncentracją wojsk rosyjskich na granicy z Ukrainą.
Zdaniem NATO rosyjsko-białoruskie manewry na poligonach na terenie Białorusi to kolejny etap zwiększania presji militarnej na rząd w Kijowie. Zgodnie z zapowiedzią ćwiczenia mają potrwać do 20 lutego.