Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

Jarosław Kaczyński mówił, że ustrój Polski przed 2015 roku prowadził do darwinizmu społecznego. źródło: https://twitter.com/pisorgpl
Jarosław Kaczyński mówił, że ustrój Polski przed 2015 roku prowadził do darwinizmu społecznego. źródło: https://twitter.com/pisorgpl
Prezes PiS Jarosław Kaczyński, inaugurując spotkaniem z mieszkańcami Janowa Lubelskiego akcję "Polska Jest Jedna - Inwestycje Lokalne", mówił, że po 2015 roku, gdy władzę przejęła Zjednoczona Prawica, rozpoczęła się zmiana ustroju społeczno-gospodarczego i politycznego Polski.
W ramach tej kampanii politycy rządzącej partii podsumują działania ostatnich lat na rzecz samorządów.

Jarosław Kaczyński mówił, że ustrój Polski przed 2015 roku prowadził do darwinizmu społecznego.

- Ta ideologia występowała przeciwko wspólnocie narodowej i była wobec niej wroga. Bardzo często deklarowała sympatię dla mniejszych wspólnot, ale jeżeli spojrzeć na fakty, to były to tylko deklaracje - powiedział.

Dodał, że ten system myślenia odrzucał również zasadę równości społecznej, zwłaszcza równości między różnymi regionami kraju.

Prezes PiS zwrócił uwagę, że ten system, na którym opierała się Polska przed objęciem władzy przez jego ugrupowanie, był nieefektywnym modelem rozwojowym. Przypomniał, że przed 2015 rokiem państwu ciągle brakowało funduszy.

- To dotyczyło wszystkiego: spraw społecznych i socjalnych, budowy armii, administracji publicznej - wyliczał. Dodał, że był to także w dużej mierze system pozornej demokracji.

Prezes Jarosław Kaczyński powiedział, że Zjednoczona Prawica rozpoczęła proces zmiany tego ustroju. Przypomniał, że po 2015 roku rząd wprowadził wiele programów dla samorządów, aby wyrównać poziom rozwoju w całym kraju, bo - jak mówił - Prawo i Sprawiedliwość nie zgadza się z koncepcją rozwoju opartego o metropolie. Podkreślił, że inwestycje w mniej rozwinięte obszary kraju to istota działania na rzecz równości.

- Ta równość to jest dla nas fundament wspólnoty, bo ta wspólnota ma coś znaczyć - stwierdził i dodał, że "istnienie wspólnoty narodowej nie może się ograniczać do wspólnego świętowania i śpiewania hymnu narodowego".

Na spotkaniu w Janowie Lubelskim Jarosław Kaczyński wymieniał programy autorstwa PiS i podkreślał ich skuteczność. Jak mówił, program Rodzina 500 plus jest tylko symbolem polityki społecznej Zjednoczonej Prawicy i przypomniał, że na ten cel przeznaczono znacznie więcej pieniędzy. Wskazał również, że PiS rozpoczęło także modernizację państwa polskiego, zwiększając wydatki między innymi na policję i zbrojenia. Dodał, że dzięki rządowym tarczom udało się ochronić gospodarkę w czasie pandemii koronawirusa.

Lider rządzącej partii mówił, że lokalne inwestycje zapoczątkowane przez rząd Zjednoczonej Prawicy poprawiły sytuację życiową Polaków. Zaliczył do nich między innymi liczne inwestycje w rozbudowę infrastruktury drogowej, wodociągowej i kanalizacyjnej. Wskazał, że tylko w województwie lubelskim za rządów Prawa i Sprawiedliwości wyremontowano lub odnowiono prawie 2 800 kilometrów dróg lokalnych. Podkreślił też, że bez wygranych wyborów nie będzie możliwa kontynuacja tych inwestycji.

Jarosław Kaczyński odniósł się także do bieżącej sytuacji gospodarczej kraju. Jak mówił, rząd PiS spełnił obietnice, mimo wyzwań takich jak pandemia koronawirusa i wojna na Ukrainie. Zaznaczył, że polityka partii rządzącej w obliczu wyzwań takich jak inflacja, była prowadzona w przemyślany sposób. Podkreśla, że rząd chce obniżyć inflację, ale w taki sposób, aby nie doprowadzić do kryzysu i bezrobocia.

- To była naprawdę dobra i przemyślana polityka - stwierdził i wskazał, że na Zachodzie poziom inflacji był niższy niż w naszym kraju, ale jeszcze niższy był wzrost płac. A w Polsce - jak mówił lider PiS - przez ostatni rok pensje rosły szybciej lub równie szybko co inflacja.

Jarosław Kaczyński powiedział, że poziom życia polskich rodzin stale rośnie. Zwrócił uwagę, że Polska pod tym względem jest coraz bliżej średniej europejskiej. "Mamy szansę na to, że w 2030 roku polska rodzina będzie miała więcej pieniędzy niż angielska" - wskazał i dodał, że takie wyliczenia prezentowali ostatnio politycy brytyjscy.

Prezes PiS powiedział również, że rządowi Zjednoczonej Prawicy udało się obniżyć jednocześnie podatki w Polsce i deficyt budżetowy państwa. Polityk przywołał prognozy ekonomistów, które wskazują, że w tym roku zadłużenie kraju spadnie do poziomu 48 procent. Wskazał jednocześnie, że klin podatkowy w Polsce jest obecnie jednym z najniższych w Europie. "Jeżeli chodzi o rodzinę, która niewiele zarabia, małżeństwo z dwójką dzieci, to w ich przypadku klin podatkowy wynosi 1,5 procent" - powiedział i podkreślił, że jest to bardzo niewiele.

W ramach kampanii "Polska Jest Jedna - Inwestycje Lokalne" politycy rządzącej partii mają przypominać Polakom, jakie konkretne inwestycje zostały zrealizowane w ich okolicy ze środków rządowych.

Jutro w ramach akcji odbędą się spotkania w 15 okręgach partyjnych. Z mieszkańcami Gorzowa Wielkopolskiego spotka się premier Mateusz Morawiecki, w Legionowie będzie szef MON Mariusz Błaszczak, a w Białymstoku- minister aktywów państwowych Jacek Sasin.
Relacja Przemysława Lisa (IAR)

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty