Prezydent Joe Biden rozważa zwiększenie amerykańskiej obrony na Bliskim Wschodzie w miarę jak Stany Zjednoczone przygotowują się do irańskiego odwetu wobec Izraela, który według urzędników może obejmować atak na siły amerykańskie.
Jak wynika z odczytu rozmowy telefonicznej z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu, Joe Biden powiedział, że Stany Zjednoczone "wspierają obronę tego kraju przed zagrożeniami", co obejmie "nowe rozmieszczenie amerykańskich sił zbrojnych w defensywie".
W oświadczeniu nie wskazano szczegółowo, jakie nowe rozmieszczenie nastąpi przed przewidywanym irańskim atakiem w odpowiedzi na zabójstwo przywódcy Hamasu w Teheranie. Według kilku urzędników amerykańskich Pentagon omówił z Centralnym Dowództwem USA, jakie zmiany należy wprowadzić w rozmieszczeniu sił amerykańskich w regionie, ale nie podjęto jeszcze żadnej ostatecznej decyzji.
Urzędnicy zaznaczają, że reakcja Iranu może nastąpić w nadchodzących dniach. W ostatnich tygodniach w Zatoce Omańskiej działała grupa uderzeniowa lotniskowca USS Theodore Roosevelt, w skład której wchodzi lotniskowiec, niszczyciele i inne okręty wojenne.
W oświadczeniu nie wskazano szczegółowo, jakie nowe rozmieszczenie nastąpi przed przewidywanym irańskim atakiem w odpowiedzi na zabójstwo przywódcy Hamasu w Teheranie. Według kilku urzędników amerykańskich Pentagon omówił z Centralnym Dowództwem USA, jakie zmiany należy wprowadzić w rozmieszczeniu sił amerykańskich w regionie, ale nie podjęto jeszcze żadnej ostatecznej decyzji.
Urzędnicy zaznaczają, że reakcja Iranu może nastąpić w nadchodzących dniach. W ostatnich tygodniach w Zatoce Omańskiej działała grupa uderzeniowa lotniskowca USS Theodore Roosevelt, w skład której wchodzi lotniskowiec, niszczyciele i inne okręty wojenne.