Ukraiński Instytut Pamięci Narodowej zamierza przeprowadzić poszukiwania szczątków ofiar zbrodni wołyńskiej. W komunikacie IPN poinformował, że zamierza uwzględnić prace poszukiwawczo-ekshumacyjne w swoim planie na 2025 rok.
W reakcji na ten komunikat rzecznik polskiego Instytutu Pamięci Narodowej Rafał Leśkiewicz przypomniał w rozmowie z Polskim Radiem, że Warszawa regularnie składa wnioski dotyczące poszukiwania szczątków Polaków, którzy stracili życie na terytorium dzisiejszej Ukrainy.
- Dotyczy to zarówno ofiar ludobójstwa ukraińskich nacjonalistów na Wołyniu, ale także ofiar wojny polsko-bolszewickiej czy września 1939 roku. Nasze wnioski albo czekają na rozpatrzenie - od wielu miesięcy, a nawet lat - nie otrzymaliśmy w kilku przypadkach odpowiedzi ze strony ukraińskiej. Albo czekamy na pozytywne załatwienie tych wniosków, bo w kilku przypadkach otrzymaliśmy decyzje odmowne - powiedział.
To dobra informacja i krok we właściwym kierunku, ale minister Radosław Sikorski w rozmowach z ukraińskimi partnerami wielokrotnie podkreślał, że oczekujemy nie planów, a podjęcia decyzji - tak skomentował komunikat ukraińskiego IPN rzecznik polskiego MSZ.
Paweł Wroński zaznaczył, że minister Sikorski "traktuje te kwestię nie w charakterze sporu politycznego, ale wzywa stronę ukraińską do wykonania gestu, który ma charakter cywilizacyjny i jest chrześcijańskim gestem pamięci wobec ofiar strasznych wydarzeń na Wołyniu".
9 lutego 1943 roku w dzisiejszym obwodzie rówieńskim, wtedy województwo wołyńskie II RP, we wsi Parośla Pierwsza miał miejsce pierwszy masowy mord na Polakach. Ukraińscy nacjonaliści zamordowali 173 osoby. Według różnych szacunków zamordowano w latach 1943 - 1944 od 60 do 120 tysięcy Polaków.
- Dotyczy to zarówno ofiar ludobójstwa ukraińskich nacjonalistów na Wołyniu, ale także ofiar wojny polsko-bolszewickiej czy września 1939 roku. Nasze wnioski albo czekają na rozpatrzenie - od wielu miesięcy, a nawet lat - nie otrzymaliśmy w kilku przypadkach odpowiedzi ze strony ukraińskiej. Albo czekamy na pozytywne załatwienie tych wniosków, bo w kilku przypadkach otrzymaliśmy decyzje odmowne - powiedział.
To dobra informacja i krok we właściwym kierunku, ale minister Radosław Sikorski w rozmowach z ukraińskimi partnerami wielokrotnie podkreślał, że oczekujemy nie planów, a podjęcia decyzji - tak skomentował komunikat ukraińskiego IPN rzecznik polskiego MSZ.
Paweł Wroński zaznaczył, że minister Sikorski "traktuje te kwestię nie w charakterze sporu politycznego, ale wzywa stronę ukraińską do wykonania gestu, który ma charakter cywilizacyjny i jest chrześcijańskim gestem pamięci wobec ofiar strasznych wydarzeń na Wołyniu".
9 lutego 1943 roku w dzisiejszym obwodzie rówieńskim, wtedy województwo wołyńskie II RP, we wsi Parośla Pierwsza miał miejsce pierwszy masowy mord na Polakach. Ukraińscy nacjonaliści zamordowali 173 osoby. Według różnych szacunków zamordowano w latach 1943 - 1944 od 60 do 120 tysięcy Polaków.
- Dotyczy to zarówno ofiar ludobójstwa ukraińskich nacjonalistów na Wołyniu, ale także ofiar wojny polsko-bolszewickiej czy września 1939 roku. Nasze wnioski albo czekają na rozpatrzenie - od wielu miesięcy, a nawet lat - nie otrzymaliśmy w kilku przypadkach odpowiedzi ze strony ukraińskiej. Albo czekamy na pozytywne załatwienie tych wniosków, bo w kilku przypadkach otrzymaliśmy decyzje odmowne - powiedział.