Prezydent Stanów Zjednoczonych chce, aby Izrael zareagował proporcjonalnie i rozsądnie na atak rakietowy Iranu.
Joe Biden wyraził sprzeciw wobec ewentualnego izraelskiego ataku na irańskie obiekty nuklearne. Biały Dom nie chce dalszego rozprzestrzeniania się konfliktu na Bliskim Wschodzie.
Joe Biden ma nadzieję, że Izrael przyjmie wyważone podejście, które może zarówno utrzymać jego prawo do odwetu, jak i uniknąć działań, które mogłyby skłonić do dalszych odpowiedzi i wpędzić region w wojnę na pełną skalę.
Prezydent Joe Biden nie rozmawiał z premierem Benjaminem Netanjahu od sierpnia. Teraz zamierza odbyć z nim rozmowę. Prezydent Stanów Zjednoczonych stanowczo wypowiedział się też na temat ewentualnego ataku Izraela na nuklearne obiekty Iranu.
- Stanowczo mówię w tej sprawie nie. Będziemy wspólnie na ten temat dyskutować. Podkreślam, że Izrael ma prawo proporcjonalnie odpowiadać na prowokacje Teheranu - mówił dziennikarzom Joe Biden.
Międzynarodowe próby pod przewodnictwem Waszyngtonu wynegocjowania zawieszenia broni zarówno w Strefie Gazy, jak i wzdłuż granicy izraelsko-libańskiej były dotychczas niemal bezowocne.
Joe Biden ma nadzieję, że Izrael przyjmie wyważone podejście, które może zarówno utrzymać jego prawo do odwetu, jak i uniknąć działań, które mogłyby skłonić do dalszych odpowiedzi i wpędzić region w wojnę na pełną skalę.
Prezydent Joe Biden nie rozmawiał z premierem Benjaminem Netanjahu od sierpnia. Teraz zamierza odbyć z nim rozmowę. Prezydent Stanów Zjednoczonych stanowczo wypowiedział się też na temat ewentualnego ataku Izraela na nuklearne obiekty Iranu.
- Stanowczo mówię w tej sprawie nie. Będziemy wspólnie na ten temat dyskutować. Podkreślam, że Izrael ma prawo proporcjonalnie odpowiadać na prowokacje Teheranu - mówił dziennikarzom Joe Biden.
Międzynarodowe próby pod przewodnictwem Waszyngtonu wynegocjowania zawieszenia broni zarówno w Strefie Gazy, jak i wzdłuż granicy izraelsko-libańskiej były dotychczas niemal bezowocne.