5 statuetek dla "Anory’", tylko dwie dla wyróżnionej 13 nominacjami "Emilii Perez". Za nami 97. ceremonia rozdania filmowych Oscarów.
Sama uroczystość przebiegała dynamicznie i uniknięto tym razem wpadek, których nie brakowało w ostatnich latach.
To był wieczór Seana Bakera, twórcy "Anory". Jego filmowy obraz otrzymał wyróżnienia dla najlepszej produkcji oraz za najlepszą reżyserię, montaż, scenariusz oryginalny i dla najlepszej aktorki Mikey Madiosn. "Dziękuje Akademii, to wiele dla mnie znaczy. Dziękuję wszystkim nominowanym w tej kategorii, to olbrzymi honor być w tym towarzystwie" - mówił ze sceny reżyser "Anory".
"Brutalista" został doceniony w kategoriach za zdjęcia muzykę i najlepszego aktora. W tej ostatniej kategorii statuetkę otrzymał Adrien Brody. "Aktorstwo jest bardzo kruchą profesją. Dziękuję, że wciąż mogę robić to, co kocham" - mówił ze wzruszeniem Adrien Brody.
Kategorię najlepszego filmu międzynarodowego wygrał brazylijski obraz "I’m still here", pozostawiając w tyle polsko - duńską produkcję "Dziewczyna z Igłą". Jedną z większych niespodzianek gali oscarowej było zwycięstwo skromnej łotewskiej produkcji animowanej "Flow". W części "In memoriam" przypomniano postać polskiego filmowego kompozytora Jana Kaczmarka.
Autorka edycji: Joanna Chajdas
To był wieczór Seana Bakera, twórcy "Anory". Jego filmowy obraz otrzymał wyróżnienia dla najlepszej produkcji oraz za najlepszą reżyserię, montaż, scenariusz oryginalny i dla najlepszej aktorki Mikey Madiosn. "Dziękuje Akademii, to wiele dla mnie znaczy. Dziękuję wszystkim nominowanym w tej kategorii, to olbrzymi honor być w tym towarzystwie" - mówił ze sceny reżyser "Anory".
"Brutalista" został doceniony w kategoriach za zdjęcia muzykę i najlepszego aktora. W tej ostatniej kategorii statuetkę otrzymał Adrien Brody. "Aktorstwo jest bardzo kruchą profesją. Dziękuję, że wciąż mogę robić to, co kocham" - mówił ze wzruszeniem Adrien Brody.
Kategorię najlepszego filmu międzynarodowego wygrał brazylijski obraz "I’m still here", pozostawiając w tyle polsko - duńską produkcję "Dziewczyna z Igłą". Jedną z większych niespodzianek gali oscarowej było zwycięstwo skromnej łotewskiej produkcji animowanej "Flow". W części "In memoriam" przypomniano postać polskiego filmowego kompozytora Jana Kaczmarka.
Autorka edycji: Joanna Chajdas


Radio Szczecin