Grupa Polaków z flotylli Sumud dotarła bezpiecznie do Grecji i wróci do kraju najwcześniej w środę.
Troje obywateli Polski, czyli Nina Ptak, poseł KO Franciszek Sterczewski i Omar Faris, zostało przymusowo deportowanych przez władze Izreala.
Przedstawiciel polskiej dyplomacji spotkał się z uczestnikami flotylli na dzień przed wylotem do Aten. Szef MSZ-u, wicepremier Radosław Sikorski stwierdził, że nic im nie dolegało. "Cali zdrowi, jak powiedział ambasador, spałaszowali kanapki" - powiedział.
Przypomnijmy, że jedna z uczestniczek flotylli, Nina Ptak, prowadziła protest głodowy po zatrzymaniu przez izraelską armię. Polacy przed powrotem do kraju mają przejść badania lekarskie w Grecji, które ocenią obrażenia, jakich mogli doznać ze strony izraelskich sił okupacyjnych, zapowiedział rzecznik polskiego oddziału Global Movement to Gaza Rafał Piotrowski.
Polacy wrócą do kraju nie wcześniej niż w środę. W poniedziałek Izrael deportował łącznie 171 uczestników flotylli Sumud.
Autorka edycji: Joanna Chajdas


Radio Szczecin
