"Nie wstępuj w związek, na który nie jesteś gotowy" - to hasło kampanii społecznej Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Nie chodzi ani o małżeństwo, ani o konkubinat. Autorzy apelują, by sprawdzać, czy pożyczone auto ma ubezpieczenie OC.
Według danych Funduszu, w ubiegłym roku co czwarty wypadek był spowodowany przez kierowcę, który prowadził nie swój samochód.
- Wielu kierowców nie wie, co grozi w takiej sytuacji - tłumaczy asp. Anna Gaweł ze szczecińskiej drogówki. - Jeżeli dojdzie do zderzenia z pojazdem, który nie ma aktualnego ubezpieczenia, to UFG wypłaci odszkodowanie, ale później zostaje ono ściągnięte z właściciela pojazdu oraz z kierowcy.
Według szczecińskich kierowców, niewykupienie OC nie najlepiej świadczy o właścicielu auta. - Czy komuś się to podoba, czy nie, to trzeba to opłacić. Inaczej, w razie jakiegoś wypadku, trzeba będzie samemu wykładać pieniądze na naprawę samochodu.
Teraz Fundusz prowadzi blisko 20 tysięcy spraw o zwrot odszkodowania dla ofiar wypadków. Zaległości przekraczają 160 milionów złotych.
- Wielu kierowców nie wie, co grozi w takiej sytuacji - tłumaczy asp. Anna Gaweł ze szczecińskiej drogówki. - Jeżeli dojdzie do zderzenia z pojazdem, który nie ma aktualnego ubezpieczenia, to UFG wypłaci odszkodowanie, ale później zostaje ono ściągnięte z właściciela pojazdu oraz z kierowcy.
Według szczecińskich kierowców, niewykupienie OC nie najlepiej świadczy o właścicielu auta. - Czy komuś się to podoba, czy nie, to trzeba to opłacić. Inaczej, w razie jakiegoś wypadku, trzeba będzie samemu wykładać pieniądze na naprawę samochodu.
Teraz Fundusz prowadzi blisko 20 tysięcy spraw o zwrot odszkodowania dla ofiar wypadków. Zaległości przekraczają 160 milionów złotych.


Radio Szczecin