Do budżetu państwa ma trafić 1,5 mld zł a nowy podatek zapłaci około 200 firm, w tym sieci handlowe, meblowe, elektromarkety i drogerie. Ministerstwo Finansów zakłada, że wygra unijny spór o tzw. podatek handlowy, i że ten zacznie obowiązywać jeszcze w tym roku.
Idea tego podatku jest taka, że miał zapewnić małym i średnim przedsiębiorcom wyrównywanie szans - mówił w audycji Radio Szczecin na Wieczór Jarosław Korpysa, ekonomista Uniwersytetu Szczecińskiego.
- Ten podatek wchodzi i wchodzi chyba w najmniej korzystnym momencie. Przed chwilą wszedł podatek ,,mocowy", który związany jest z energią - go płaci gospodarstwo domowe, ale mówimy też przedsiębiorstwach, a więc sklepy. Wszedł również podatek ,,cukrowy" i teraz mamy podatek, który za chwilę wejdzie, bo wiemy, że przedsiębiorcy mają go płacić w lutym, ale z wyrównaniem od stycznia - tłumaczył Korpysa.
Próbowałbym uszczelnić system, który już w tej chwili funkcjonuje - mówił Dariusz Wieczorek, poseł Nowej Lewicy i członek Komisji Finansów Publicznych.
- Wydaje się to ładne, piękne i oczywiste, natomiast życie idzie niestety swoim torem i wolny rynek ma to do siebie, że jeżeli jakieś podatki wzrastają, to w sposób naturalny szuka się, jak te podatki ominąć - mówił Wieczorek.
Powodem opóźnień we wprowadzeniu nowego podatku jest nie tylko koronawirus, ale przede wszystkim stanowisko Komisji Europejskiej, zgodnie z którym rozwiązanie może być sprzeczne z prawem Unii Europejskiej.
- Ten podatek wchodzi i wchodzi chyba w najmniej korzystnym momencie. Przed chwilą wszedł podatek ,,mocowy", który związany jest z energią - go płaci gospodarstwo domowe, ale mówimy też przedsiębiorstwach, a więc sklepy. Wszedł również podatek ,,cukrowy" i teraz mamy podatek, który za chwilę wejdzie, bo wiemy, że przedsiębiorcy mają go płacić w lutym, ale z wyrównaniem od stycznia - tłumaczył Korpysa.
Próbowałbym uszczelnić system, który już w tej chwili funkcjonuje - mówił Dariusz Wieczorek, poseł Nowej Lewicy i członek Komisji Finansów Publicznych.
- Wydaje się to ładne, piękne i oczywiste, natomiast życie idzie niestety swoim torem i wolny rynek ma to do siebie, że jeżeli jakieś podatki wzrastają, to w sposób naturalny szuka się, jak te podatki ominąć - mówił Wieczorek.
Powodem opóźnień we wprowadzeniu nowego podatku jest nie tylko koronawirus, ale przede wszystkim stanowisko Komisji Europejskiej, zgodnie z którym rozwiązanie może być sprzeczne z prawem Unii Europejskiej.
- Ten podatek wchodzi i wchodzi chyba w najmniej korzystnym momencie. Przed chwilą wszedł podatek ,,mocowy", który związany jest z energią - go płaci gospodarstwo domowe, ale mówimy też przedsiębiorstwach, a więc sklepy. Wszedł również podatek ,,cukrowy" i teraz mamy podatek, który za chwilę wejdzie, bo wiemy, że przedsiębiorcy mają go płacić w lutym, ale z wyrównaniem od stycznia - tłumaczył Korpysa.
Dodaj komentarz 3 komentarze
Co to za retoryka że ten podatek zapłacą przedsiębiorcy? Zrezygnują z zysku żeby zapłacić podatek czy podwyższa cenę swoich towarów żeby zysk został na tym samym poziomie?
podatek handlowy to jeden z prawie trzydziestu wprowadzonych lub podwyższonych przez PiS z początkiem 2021 roku.
I TO MY - KLIENCI ZAPŁACIMY.
To nas PiS obciąża tymi podatkami i to OD NAS wyciąga pieniądze!
I MY TE PODATKI JUŻ PŁACIMY - W WYŻSZYCH CENACH TOWARÓW I USŁUG.
Zauważyliście cokolwiek, co by staniało w Polsce rządzonej przez PiS???
No... owszem: honor, uczciwość, przyzwoitość, praworządność i ludzkie życie....
UWAGA po PO PSL SLD
PIS będzie rządzić !
i ok !