1 lipca wraca pełna opłata mocowa, zawieszona dotychczas częściowo, dzięki działaniom osłonowym. Gospodarstwa domowe mogą spodziewać się wyższych rachunków od przyszłego miesiąca.
- Nie oznacza to jednak wielkiego obciążenia dla tych gospodarstw - przekonuje ministra klimatu Paulina Hennig-Kloska. - Opłata mocowa wraca, ale to jest kilka złotych na rachunek. 11 złotych średnio statystycznie. Natomiast całość dyskusji o dalszych losach cen energii odbędzie się, kiedy będziemy mieli nowe taryfy, bo mamy osłony energetyczne do końca trzeciego kwartału.
Ministra Hennig-Kloska chciałaby, żeby obowiązująca stawka 500 złotych za megawatogodzinę została wydłużona także na czwarty kwartał. - Będę o to wnioskować. Oczywiście koszt tego zależy od nowych taryf, więc tu sytuacja jest dynamiczna, ale pracujemy i ostatecznie rząd zabierze głos w tej sprawie, na pewno tuż po naliczeniu nowych taryf - zapowiada.
Spółki energetyczne mają czas na złożenie wniosków taryfowych do prezesa Urzędu Regulacji Energetyki do końca lipca. Portal Infor wyliczył, że podwyżka opłat za energię elektryczną może wynieść od 2 złotych dla najmniejszych gospodarstw domowych do 70 złotych dla większych rodzin.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski
Ministra Hennig-Kloska chciałaby, żeby obowiązująca stawka 500 złotych za megawatogodzinę została wydłużona także na czwarty kwartał. - Będę o to wnioskować. Oczywiście koszt tego zależy od nowych taryf, więc tu sytuacja jest dynamiczna, ale pracujemy i ostatecznie rząd zabierze głos w tej sprawie, na pewno tuż po naliczeniu nowych taryf - zapowiada.
Spółki energetyczne mają czas na złożenie wniosków taryfowych do prezesa Urzędu Regulacji Energetyki do końca lipca. Portal Infor wyliczył, że podwyżka opłat za energię elektryczną może wynieść od 2 złotych dla najmniejszych gospodarstw domowych do 70 złotych dla większych rodzin.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski