Nie będzie zapowiadanego na piątek protestu na Wałach Chrobrego w Szczecinie. Związkowcy i rolnicy zawiesili manifestację przed Zachodniopomorskim Urzędem Wojewódzkim.
Działacze chcieli zaprotestować przeciwko polityce rządu, który lekceważy ich postulaty dotyczące m.in. podniesienia płacy minimalnej czy zmian w zasadach sprzedaży państwowej ziemi. Według rolników, prawo uniemożliwia teraz młodym osobom zakup gruntu i stworzenie własnego gospodarstwa. Rolnicy protestują również przeciwko planom likwidacji szczecińskiej dyrekcji spółki PKP Cargo i połączenia jej z poznańskim oddziałem.
Szef Solidarności w regionie Mieczysław Jurek zapewnił w "Rozmowach pod krawatem", że ich żądania pozostają aktualne, a manifestacja odbędzie się, ale w innym terminie. Jak dodał, strona rządowa nie chce rozmawiać z protestującymi. - Zmusza się nas do wyjścia na ulice, bo my wyczerpaliśmy już wszystkie pokojowe możliwości - powiedział Jurek.
Mieczysław Jurek zapowiada, że wręczy w piątek wojewodzie zachodniopomorskiemu petycję z postulatami adresowaną do premiera Donalda Tuska. Na razie nie wiadomo, kiedy odbędzie się protest.
Posłuchaj "Rozmów pod krawatem".


Radio Szczecin