Jeśli będą wolne etaty w szczecińskich szkołach, miasto poinformuje o tym zwolnionych nauczycieli i pracowników Gimnazjum nr 3 - tak zapewniła na naszej antenie w programie "Czas reakcji", dyrektor wydziału oświaty w magistracie Beata Misiak.
W środę dyrekcja "trójki" wypowiedziała umowy 23 osobom - nauczycielom i obsłudze.
- Z tego co wiemy, część z tych osób już ma zaproponowaną pracę w innych szkołach. Niektóre będą same poszukiwały, natomiast gdy będą zatwierdzone arkusze i będziemy wiedzieli, w których szkołach są wakaty, będziemy informować dyrektora Gimnazjum nr 3 - mówi Misiak.
W sumie bez pracy zostało prawie 40 osób, bo kilkunastu kolejnych zatrudnionych w Gimnazjum nr 3 miało umowy na czas określony. Wygasną one w sierpniu i dyrekcja ich nie przedłuży.
Nauczyciele, którzy anonimowo z nami rozmawiali, nie wiedzą co z nimi będzie. - Wszyscy, jak jeden mąż, dostaliśmy wypowiedzenia. Dyrektorzy szkół jeszcze nie wiedzą, w jakiej są sytuacji i nie wiedzą czy będą mieli godziny. Arkusze nie są pozatwierdzane i na dziś nikt z nas nie ma pracy i nie wie, jak to będzie wyglądało - mówią.
Zwolnienia to efekt decyzji miasta i większości radnych o zamknięciu we wrześniu Gimnazjum nr 3. Jak tłumaczą urzędnicy, budynki są bardziej potrzebne sąsiedniej podstawówce, gdzie jest bardzo dużo dzieci.
W "trójce", która była wygaszana, została jedna klasa - uczniowie we wrześniu muszą szukać sobie miejsc w innych szkołach.
- Z tego co wiemy, część z tych osób już ma zaproponowaną pracę w innych szkołach. Niektóre będą same poszukiwały, natomiast gdy będą zatwierdzone arkusze i będziemy wiedzieli, w których szkołach są wakaty, będziemy informować dyrektora Gimnazjum nr 3 - mówi Misiak.
W sumie bez pracy zostało prawie 40 osób, bo kilkunastu kolejnych zatrudnionych w Gimnazjum nr 3 miało umowy na czas określony. Wygasną one w sierpniu i dyrekcja ich nie przedłuży.
Nauczyciele, którzy anonimowo z nami rozmawiali, nie wiedzą co z nimi będzie. - Wszyscy, jak jeden mąż, dostaliśmy wypowiedzenia. Dyrektorzy szkół jeszcze nie wiedzą, w jakiej są sytuacji i nie wiedzą czy będą mieli godziny. Arkusze nie są pozatwierdzane i na dziś nikt z nas nie ma pracy i nie wie, jak to będzie wyglądało - mówią.
Zwolnienia to efekt decyzji miasta i większości radnych o zamknięciu we wrześniu Gimnazjum nr 3. Jak tłumaczą urzędnicy, budynki są bardziej potrzebne sąsiedniej podstawówce, gdzie jest bardzo dużo dzieci.
W "trójce", która była wygaszana, została jedna klasa - uczniowie we wrześniu muszą szukać sobie miejsc w innych szkołach.