Szczecińska Agencja Nieruchomości Rolnych pod lupą Ministerstwa Rolnictwa. Szef resortu zbada działalność ANR po doniesieniach rolników, którzy spotkali się z Markiem Sawickim w Warszawie.
Rolnicy skarżyli się ministrowi, że dyrekcja Agencji wyznacza zbyt krótkie terminy dzierżawy ziemi, np. na pół roku lub rok.
Przez to właściciele gospodarstw nie mogą zaplanować pracy na dłuższy czas, a banki nie chcą przyznawać im kredytów.
- W rozmowie z ministrem Sawickim zwróciłem na to szczególną uwagę. Uzyskaliśmy informację, że pan minister przyjrzy się sytuacji w województwie zachodniopomorskim - mówi szef rolniczej "Solidarności" w regionie, Edward Kosmal.
Rolnicy ponownie na temat pracy ANR będą rozmawiać z Markiem Sawickim 10 lipca. Dyrekcja Agencji zapewnia, że działa zgodnie z przepisami.
Podczas negocjacji w Warszawie związkowcy mieli też poznać założenia nowego prawa, które ma uniemożliwić zachodnim koncernom wykup polskiej ziemi. Na razie jednak nie otrzymali projektu zmian.
Przez to właściciele gospodarstw nie mogą zaplanować pracy na dłuższy czas, a banki nie chcą przyznawać im kredytów.
- W rozmowie z ministrem Sawickim zwróciłem na to szczególną uwagę. Uzyskaliśmy informację, że pan minister przyjrzy się sytuacji w województwie zachodniopomorskim - mówi szef rolniczej "Solidarności" w regionie, Edward Kosmal.
Rolnicy ponownie na temat pracy ANR będą rozmawiać z Markiem Sawickim 10 lipca. Dyrekcja Agencji zapewnia, że działa zgodnie z przepisami.
Podczas negocjacji w Warszawie związkowcy mieli też poznać założenia nowego prawa, które ma uniemożliwić zachodnim koncernom wykup polskiej ziemi. Na razie jednak nie otrzymali projektu zmian.