„Przychodzimy jako kobiety, by oddać cześć kobietom, które tutaj były odzierane z praw i godności. Chcemy ocalić ich pamięć i oddać im cześć” - mówiła w niedzielę do byłych więźniarek obozu w Ravensbrück Anna Komorowska, żona prezydenta RP .
Obóz w Ravensbrück w Brandenburgii powstał w 1939 r. Był największym na terenie Niemiec obozem koncentracyjnym dla kobiet. Do końca wojny przeszło przez niego ponad 130 tysięcy kobiet i tysiąc dziewcząt z kilkudziesięciu krajów Europy. W Ravensbrück było około 40 tys. Polek, wiele z nich wywieziono do obozu po Powstaniu Warszawskim.
W niedzielnych uroczystościach wzięły udział 33 byłe więźniarki obozu. Duża część z nich pochodziła z Polski. Przyjechały m.in. z Belgii, Francji, Hiszpanii i Izraela. W uroczystościach wzięli też uczniowie i nauczyciele z polskich szkół.
30 kwietnia 1945 r. do obozu wkroczyły oddziały Armii Czerwonej. W Ravensbrück pozostało już wtedy tylko 2 tysięcy chorych więźniów. Wcześniej około 20 tysięcy ludzi Niemcy popędzili z obozu w tzw. marszach śmierci.
W niedzielnych uroczystościach wzięły udział 33 byłe więźniarki obozu. Duża część z nich pochodziła z Polski. Przyjechały m.in. z Belgii, Francji, Hiszpanii i Izraela. W uroczystościach wzięli też uczniowie i nauczyciele z polskich szkół.
30 kwietnia 1945 r. do obozu wkroczyły oddziały Armii Czerwonej. W Ravensbrück pozostało już wtedy tylko 2 tysięcy chorych więźniów. Wcześniej około 20 tysięcy ludzi Niemcy popędzili z obozu w tzw. marszach śmierci.
Trafiły tam także 42 siostry zakonne przypomniała dziś Gabriela Janczewska ze Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi.
Maciej Kopeć z LO XIII w Szczecinie podkreśla, że takie spotkania mają ogromne znaczenie we współczesnej dyskusji o historii.