Burzliwie przebiegały konsultacje społeczne w sprawie budowy obwodnicy śródmiejskiej w Szczecinie. Choć miasto chce przystąpić do budowy szóstego etapu, kontrowersje budzi budowa siódmego.
Mieszkańcy boją się, że budowa szóstego odcinka zdeterminuje budowę kolejnych.
- Nie chcemy likwidacji terenów zielonych w zamian za przebiegającą obok naszych domów drogę szybkiego ruchu - protestowali mieszkańcy, którzy przyszli na spotkanie w sali sesyjnej magistratu. - Drzewa w naszym parku są zaznaczone już do wycięcia.
- Postawimy teraz drogę szybkiego ruchu o zwiększonym natężeniu, po której będzie można przewozić materiały bardzo niebezpieczne - denerwował się inny.
Na pytanie czy budowa szóstego odcinka wymusi powstanie siódmego, zastępca prezydenta Szczecina Michał Przepiera nie daje jednoznacznej odpowiedzi.
- Będziemy o tym dyskutować, jak ten siódmy etap będzie przebiegał. Co nie zmienia faktu, żeby drugą stronę medalu pokazać, że te etapy oczywiście są ze sobą powiązane. I trudno sobie pewno wyobrażać, że nagle obwodnica odskoczy 20 kilometrów w lewo lub w prawo - mówił Przepiera.
Za szybką budową szóstego i siódmego etapu jest część mieszkańców osiedla Pogodno. Jak mówią, obwodnica zmniejszyłaby ruch samochodów ciężarowych i tirów na ulicy Traugutta.
Szacowany koszt budowy kilometrowego szóstego odcinka obwodnicy śródmiejskiej to ok. 120 milionów złotych. Prace najwcześniej rozpoczną się w 2017 roku. Jeśli chodzi o etap siódmy, nie ma jeszcze projektu i kosztorysu.
- Nie chcemy likwidacji terenów zielonych w zamian za przebiegającą obok naszych domów drogę szybkiego ruchu - protestowali mieszkańcy, którzy przyszli na spotkanie w sali sesyjnej magistratu.
Na pytanie czy budowa szóstego odcinka wymusi powstanie siódmego, zastępca prezydenta Szczecina Michał Przepiera nie daje jednoznacznej odpowiedzi.


Radio Szczecin