Przy obfitych opadach deszczu przejście podziemne na pętli "Turkusowa" Szczecińskiego Szybkiego Tramwaju jest zalewane przez wodę. Miasto zapewnia, że wszystko jest pod kontrolą.
Ostatni raz przejście zalało w poniedziałek.
Według niektórych przechodniów, to klasyczny przykład fuszerki. - A co tu się dziwić? To jest zbrodnia budowlana, ale nie ma nikogo, kto będzie za to odpowiadał - ocenia jeden z mieszkańców. - Po prostu złe odprowadzenie jest - komentuje kolejny.
- Ostatnio przechodziłam i było czuć, że coś tam jest nie tak, że coś wybija - twierdzi jedna ze szczecinianek. - Zakładam się, że przejście zalewa, bo pewnie pompy jeszcze nie są włączone - uważa następny przechodzień.
Ostatni z naszych rozmówców ma rację. Przy zalaniu pompy nie włączają się automatycznie, bo nie są podłączone do stałego źródła zasilania. Miasto jest w trakcie podpisywania umowy z jego dostawcą - tłumaczy Łukasz Kolasa ze szczecińskiego magistratu.
- Stałej dostawy prądu jak dotąd tam nie było, ponieważ - po pierwsze - trwały procedury z wyłanianiem dostarczyciela stałego prądu. Po drugie, byliśmy w trakcie budowy, co oznacza, że prąd nie zawsze był tam wymagany - mówi Kolasa.
Jak powiedział nam Kolasa, zalewanie stacji przez wodę nie spowodowało żadnych szkód. Pętla powinna być podłączona do stałego źródła zasilania w ciągu najbliższych dni.
Otwarcie trasy Szczecińskiego Szybkiego Tramwaju jest planowane na koniec wakacji. SST połączy prawo- i lewobrzeżną część miasta. Koszt inwestycji to blisko 190 milionów złotych.
Według niektórych przechodniów, to klasyczny przykład fuszerki. - A co tu się dziwić? To jest zbrodnia budowlana, ale nie ma nikogo, kto będzie za to odpowiadał - ocenia jeden z mieszkańców. - Po prostu złe odprowadzenie jest - komentuje kolejny.
- Ostatnio przechodziłam i było czuć, że coś tam jest nie tak, że coś wybija - twierdzi jedna ze szczecinianek. - Zakładam się, że przejście zalewa, bo pewnie pompy jeszcze nie są włączone - uważa następny przechodzień.
Ostatni z naszych rozmówców ma rację. Przy zalaniu pompy nie włączają się automatycznie, bo nie są podłączone do stałego źródła zasilania. Miasto jest w trakcie podpisywania umowy z jego dostawcą - tłumaczy Łukasz Kolasa ze szczecińskiego magistratu.
- Stałej dostawy prądu jak dotąd tam nie było, ponieważ - po pierwsze - trwały procedury z wyłanianiem dostarczyciela stałego prądu. Po drugie, byliśmy w trakcie budowy, co oznacza, że prąd nie zawsze był tam wymagany - mówi Kolasa.
Jak powiedział nam Kolasa, zalewanie stacji przez wodę nie spowodowało żadnych szkód. Pętla powinna być podłączona do stałego źródła zasilania w ciągu najbliższych dni.
Otwarcie trasy Szczecińskiego Szybkiego Tramwaju jest planowane na koniec wakacji. SST połączy prawo- i lewobrzeżną część miasta. Koszt inwestycji to blisko 190 milionów złotych.