58-letni mężczyzna utonął w Dziwnowie. Do tragedii doszło w środę po południu.
- Informację dostałem od jednego z wczasowiczów. Natychmiast ruszyliśmy na akcję. Wyciągnęliśmy mężczyznę z wody i podjęliśmy reanimację - relacjonuje szef ratowników w Dziwnowie, Wiesław Borowski.
Bezskuteczna reanimacja zakończyła się przed 15., trwała blisko godzinę. Na miejscu był m.in. helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna był pijany.
- Podobno wypił sam dwie małe buteleczki wódki, tzw. małpki - mówi Borowski.
Według danych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, w tym roku w Polsce utonęły 83 osoby.