63-latek utonął w jeziorze Drężno w powiecie szczecineckim. Poszukiwania mężczyzny, który wypadł z łódki, trwały 1,5 godziny.
- To prawdopodobnie wędkarz - informuje Tomasz Kubiak z Komendy Wojewódzkiej Straży Pożarnej w Szczecinie. - Około godziny 9.10 lekarz stwierdził zgon osoby reanimowanej wydobytej z wody.
- Około godziny 8 przechodnie usłyszeli krzyki z łódki - tłumaczy Kubiak. - Otrzymaliśmy zgłoszenie z Wojewódzkiego Centrum Powiadomienia Ratunkowego, że topi się człowiek. Na jeziorze jest przewrócona łódź. Panie, które były na miejscu powiedziały, że słyszały, jak ktoś wzywa pomocy.
- Około godziny 8 przechodnie usłyszeli krzyki z łódki - tłumaczy Kubiak. - Otrzymaliśmy zgłoszenie z Wojewódzkiego Centrum Powiadomienia Ratunkowego, że topi się człowiek. Na jeziorze jest przewrócona łódź. Panie, które były na miejscu powiedziały, że słyszały, jak ktoś wzywa pomocy.