Od połowy czerwca na zachodniopomorskich kąpieliskach utonęło 21 osób - informuje WOPR. W poniedziałek w Gąskach morze wyrzuciło na brzeg ciało mężczyzny, który próbował ratować 16-latka.
- Na brzegu, jeszcze przez kilkadziesiąt minut, trwała reanimacja. Niestety nie udało się przywrócić funkcji życiowych tego mężczyzny - mówi młodszy aspirant Monika Kosiec z koszalińskiej policji. - O tyle jest to dla nas przykra sytuacja, że nasz kolega ratując czyjeś życie, niestety stracił swoje.
Odcinek plaży, na którym doszło do tragedii nie był strzeżony przez ratowników.
Z policyjnych statystyk wynika, że od 15 czerwca w całej Polsce utonęły 104 osoby.