Od początku sezonu w Zachodniopomorskiem utonęło już 11 osób, 120 udało się uratować. Tylko w środę nad Bałtykiem ratownicy WOPR interweniowali kilkanaście razy.
Dwóch mężczyzn utonęło. WOPR-owcy uratowali osiem tonących osób m.in. w Rewalu, Międzyzdrojach i Ustroniu Morskim.
- Wypoczywający nad polskim morzem wchodzili do wody pomimo zakazu kąpieli i niebezpiecznych fal - mówi Apoloniusz Kurylczyk z zachodniopomorskiego WOPR. - Jeżeli widzimy wysokie fale załamujące się z łoskotem, jeżeli widzimy białe pieniste grzywy na grzbietach tych fal, to jest duże prawdopodobieństwo, że towarzyszą temu prądy wsteczne. Kiedy wejdziemy do wody, będziemy mieli bardzo duży problem, żeby wrócić w tym samym miejscu na brzeg. Jeżeli widzimy takie warunki, to apeluję do zdrowego rozsądku, żeby tego dnia się nie kąpać.
Jak na razie nie wiadomo czy w czwartek też będzie obowiązywał zakaz kąpieli w Bałtyku. Ratownicy podejmą decyzję około godz. 10.
- Wypoczywający nad polskim morzem wchodzili do wody pomimo zakazu kąpieli i niebezpiecznych fal - mówi Apoloniusz Kurylczyk z zachodniopomorskiego WOPR. - Jeżeli widzimy wysokie fale załamujące się z łoskotem, jeżeli widzimy białe pieniste grzywy na grzbietach tych fal, to jest duże prawdopodobieństwo, że towarzyszą temu prądy wsteczne. Kiedy wejdziemy do wody, będziemy mieli bardzo duży problem, żeby wrócić w tym samym miejscu na brzeg. Jeżeli widzimy takie warunki, to apeluję do zdrowego rozsądku, żeby tego dnia się nie kąpać.
Jak na razie nie wiadomo czy w czwartek też będzie obowiązywał zakaz kąpieli w Bałtyku. Ratownicy podejmą decyzję około godz. 10.