To przepis na dobry wynik lewicy i alternatywa dla partii prawicowych. Tak o porozumieniu po lewej stronie sceny politycznej mówi szef SLD w Zachodniopomorskiem.
- Biało - Czerwoni mogą dzisiaj napinać muskuły i mówić o tym, że wystawiają listy. Dobrze, no niech próbują zbierać głosy, jak po stronie lewicowej będzie jeden silny blok i jakieś satelity, to też się nic nie stanie - mówił Wieczorek.
Porozumienie nie wyjdzie Sojuszowi na zdrowie - uważa poseł Prawa i Sprawiedliwości, Leszek Dobrzyński.
- Odkąd SLD zaczął zadawać się z partią Janusza Palikota, odtąd zaczął bardzo dołować. Po co wam to jest? Nie wiem - podsumowywał Dobrzyński.
Zdaniem pełnomocnika Pawła Kukiza w Zachodniopomorskiem, Grzegorza Czarneckiego, w porozumieniu tak naprawdę nie uczestniczą partie lewicowe.
- Mam nadzieję, że ludzie nie będą na to ugrupowanie głosować. Przecież to jest oczywiste, że z lewicą to nie ma nic wspólnego - mówił Czarnecki.
To ruch w dobrą stronę, uważa posłanka Platformy Obywatelskiej, Magdalena Kochan.
- Platforma z koalicyjnym PSL-em pokazuje, że rzeczywiście zgoda buduje, że można w dobry sposób zarządzać krajem i pomagać Polakom - uważa Kochan.
Partie, które podpiszą porozumienie dużo ryzykują - uważa Jarosław Rzepa z Polskiego Stronnictwa Ludowego, który przypomniał, że zjednoczona lewica musi zdobyć osiem procent głosów, aby przekroczyć próg wyborczy. Granica dla pojedynczych partii to pięć procent.
- Lewica podejmuje ogromne ryzyko, zwłaszcza patrząc na sondaże - podkreślał Rzepa.
Gotowość do startu w wyborach parlamentarnych pod jednym szyldem na razie zapowiedział SLD i Twój Ruch oraz Zieloni. Listę wszystkich partii, które przyłączą się do porozumienia na lewicy mamy poznać w pierwszych dniach sierpnia.
Wybory parlamentarne odbędą się 25 października.
Posłuchaj "Kawiarenki politycznej".
- Biało - Czerwoni mogą dzisiaj napinać muskuły i mówić o tym, że wystawiają listy. Dobrze, no niech próbują zbierać głosy, jak po stronie lewicowej będzie jeden silny blok i jakieś satelity, to też się nic nie stanie - mówił Wieczorek.
- Odkąd SLD zaczął zadawać się z partią Janusza Palikota, odtąd zaczął bardzo dołować. Po co wam to jest? Nie wiem - podsumowywał Dobrzyński.
- Mam nadzieję, że ludzie nie będą na to ugrupowanie głosować. Przecież to jest oczywiste, że z lewicą to nie ma nic wspólnego - mówił Czarnecki.
- Platforma z koalicyjnym PSL-em pokazuje, że rzeczywiście zgoda buduje, że można w dobry sposób zarządzać krajem i pomagać Polakom - uważa Kochan.