Ogień w nocy z soboty na niedzielę zauważyli właściciele gospodarstwa Karolewko. W rozmowie z portalem iszczecinek.pl sugerują, że to było podpalenie.
Tym razem nikomu nic się nie stało, a po kilku minutach płomienie zaczęły słabnąć, bo ogień pojawił się w miejscu już zniszczonym przez wcześniejszy pożar. Strażacy i tak przyjechali do stadniny.
Ta sama stadnina płonęła w czwartek nad ranem. Z ogniem przez kilka godzin walczyło 13 zastępów straży pożarnej. Zginęło około 60 zwierząt. Kilka jest ciężko poparzonych. Przyczyny pożaru wyjaśnia policja.
W Polsce trwa zbiórka dla pogorzelców. Miłośnicy koni wysyłają dary - między innymi koce i jedzenie dla zwierząt. Trwa też zbiórka pieniędzy. Jedno konto specjalnie na tę okazję utworzyli miejscowi urzędnicy, a gotówkę zbiera też Zachodniopomorski Zwiącek Jeździecki. Informacje na ten temat można znaleźć na profilach facebookowych: Pomoc - Pożar w Stajni Karolewko i Bazarek dla spalonej stajni w Karolewku. Informacji udzielają również pracownicy Ośrodka Pomocy Społecznej w Białym Borze. Do tej pory dla potrzebujących udał się zebrać ponad pięć tysięcy złotych.
Ta sama stadnina płonęła w czwartek nad ranem. Z ogniem przez kilka godzin walczyło 13 zastępów straży pożarnej. Zginęło około 60 zwierząt. Kilka jest ciężko poparzonych. Przyczyny pożaru wyjaśnia policja.
W Polsce trwa zbiórka dla pogorzelców. Miłośnicy koni wysyłają dary - między innymi koce i jedzenie dla zwierząt. Trwa też zbiórka pieniędzy. Jedno konto specjalnie na tę okazję utworzyli miejscowi urzędnicy, a gotówkę zbiera też Zachodniopomorski Zwiącek Jeździecki. Informacje na ten temat można znaleźć na profilach facebookowych: Pomoc - Pożar w Stajni Karolewko i Bazarek dla spalonej stajni w Karolewku. Informacji udzielają również pracownicy Ośrodka Pomocy Społecznej w Białym Borze. Do tej pory dla potrzebujących udał się zebrać ponad pięć tysięcy złotych.