Raport Komisji Weneckiej poznamy najprawdopodobniej 11 lub 12 marca. Do tego czasu nie ma sensu dyskutować, co on zawiera na podstawie przecieków - mówili goście "Kawiarenki politycznej" Radia Szczecin.
Prawo i Sprawiedliwość wie już co zrobi, kiedy raport Komisji dotrze do Polski - mówi Krzysztof Zaremba poseł PiS. - Będziemy analizowali raport Komisji Weneckiej, natomiast nie są to zalecenia wiążące - podkreślił Zaremba.
Poseł Platformy Obywatelskiej Sławomir Nitras twierdzi, że nie czas roztrząsać, kto zaprosił Komisję, kiedy i po co. Teraz priorytety są inne.
- Ważne jest to, żebyśmy jako parlament pochylili się nad tymi uwagami pisanymi w dobrych intencjach i znaleźli dobre wyjście z tej sytuacji. Wszyscy, bo Polska jest jedna i prawo mamy wspólne - zaznaczył Nitras.
Zdaniem Marcina Sajniaka z Kukiz'15 to, że Europa miesza się do naszych spraw jest złe. - Obojętne czy to rząd PiS, niezależnie czy jest dobry czy zły, czy byłby to rząd SLD, narodowców czy PO, nie powinniśmy tłumaczyć się przed międzynarodowymi instytucjami w sprawie prawa, jakie wprowadzamy w Polsce - stwierdził Sajniak.
Profesor Zbigniew Paczkowski z Nowoczesnej uważa z kolei, że nie stać Polski na nieliczenie się z Unią Europejską.
- Potrzebujemy sojuszników, potrzebujemy Europy do tego, żebyśmy mieli jakieś większe znaczenie i mogli podejmować wspólne działania wobec różnych zagrożeń wokół. Dlatego nie możemy walczyć z Europą, nie możemy walczyć z Komisją - uznał Paczkowski.
Delegaci Komisji Weneckiej, będącej organem doradczym Rady Europy, wizytowali Polskę na początku lutego. Na wniosek polskiego ministra spraw zagranicznych mieli zaopiniować nowelizację ustawy o Trybunale Konstytucyjnym z grudnia ubiegłego roku.
Jak podaje "Gazeta Wyborcza", Komisja Wenecka zarzuca rządowi PiS naruszenie podstawowych wartości demokracji w kontekście zmian dotyczących Trybunału Konstytucyjnego. Z doniesień prasowych wynika, że według delegatów Komisji, Trybunał został zablokowany, a Sejm powinien wycofać się z uchwał, którymi wybrał nowych sędziów na miejsca obsadzone zgodnie z prawem przez posłów poprzedniej kadencji.
Mamy do czynienia z jakimś przeciekiem informacyjnym i z tego co wiem to nie jest to jeszcze oficjalne stanowisko Komisji Weneckiej. To jest jakiś przeciek, być może z samej komisji. Gdyby się to potwierdziło, to muszą powiedzieć, że ogromnie nad tym ubolewam - mówił prezydent Andrzej Duda.
Poseł Platformy Obywatelskiej Sławomir Nitras twierdzi, że nie czas roztrząsać, kto zaprosił Komisję, kiedy i po co. Teraz priorytety są inne.
- Ważne jest to, żebyśmy jako parlament pochylili się nad tymi uwagami pisanymi w dobrych intencjach i znaleźli dobre wyjście z tej sytuacji. Wszyscy, bo Polska jest jedna i prawo mamy wspólne - zaznaczył Nitras.
Zdaniem Marcina Sajniaka z Kukiz'15 to, że Europa miesza się do naszych spraw jest złe. - Obojętne czy to rząd PiS, niezależnie czy jest dobry czy zły, czy byłby to rząd SLD, narodowców czy PO, nie powinniśmy tłumaczyć się przed międzynarodowymi instytucjami w sprawie prawa, jakie wprowadzamy w Polsce - stwierdził Sajniak.
Profesor Zbigniew Paczkowski z Nowoczesnej uważa z kolei, że nie stać Polski na nieliczenie się z Unią Europejską.
- Potrzebujemy sojuszników, potrzebujemy Europy do tego, żebyśmy mieli jakieś większe znaczenie i mogli podejmować wspólne działania wobec różnych zagrożeń wokół. Dlatego nie możemy walczyć z Europą, nie możemy walczyć z Komisją - uznał Paczkowski.
Delegaci Komisji Weneckiej, będącej organem doradczym Rady Europy, wizytowali Polskę na początku lutego. Na wniosek polskiego ministra spraw zagranicznych mieli zaopiniować nowelizację ustawy o Trybunale Konstytucyjnym z grudnia ubiegłego roku.
Jak podaje "Gazeta Wyborcza", Komisja Wenecka zarzuca rządowi PiS naruszenie podstawowych wartości demokracji w kontekście zmian dotyczących Trybunału Konstytucyjnego. Z doniesień prasowych wynika, że według delegatów Komisji, Trybunał został zablokowany, a Sejm powinien wycofać się z uchwał, którymi wybrał nowych sędziów na miejsca obsadzone zgodnie z prawem przez posłów poprzedniej kadencji.
Mamy do czynienia z jakimś przeciekiem informacyjnym i z tego co wiem to nie jest to jeszcze oficjalne stanowisko Komisji Weneckiej. To jest jakiś przeciek, być może z samej komisji. Gdyby się to potwierdziło, to muszą powiedzieć, że ogromnie nad tym ubolewam - mówił prezydent Andrzej Duda.