Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

Stanisław Gawłowski. Fot. Piotr Sawiński [Radio Szczecin]
Stanisław Gawłowski. Fot. Piotr Sawiński [Radio Szczecin]
Dokumenty mające wskazywać na współpracę Stanisława Gawłowskiego ze Służbą Bezpieczeństwa PRL nie są autentyczne - informuje Oddziałowa Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Szczecinie.
Chodzi o dokumenty znalezione u Jana M., które miały świadczyć o współpracy byłego wiceministra środowiska ze służbami PRL. Zawiadomienie o ich ukrywaniu złożyła Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego na początku marca 2016 roku, gdy w Dęborogach oraz w Koszalinie odkryto kserokopie dokumentów. Część z nich była podpisana "Stanisław Gawłowski". Polityk PO od początku twierdził, że to fałszywki.

- Gdyby Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego działała w ten sposób, że za każdą bzdurą byłaby uruchamiana prokuratura, to w Polsce wszyscy mieliby różnego rodzaju zarzuty. ABW jest od wyjaśnienia pewnych spraw, a dopiero później od informowania odpowiednich organów - uważa Stanisław Gawłowski.

Gawłowski niezmiennie podkreśla, że jego sprawa została wyjaśniona już pięć lat temu, a jej "powrót" to element gry politycznej. Poseł domaga się wyjaśnień od ABW. Zwrócił się w tej sprawie do sejmowej Komisji do Spraw Służb Specjalnych.

Rzecznik szczecińskiego IPN Michał Siedziako poinformował nas, że śledztwo prowadzone przez Oddziałową Komisję Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Szczecinie nie zostało jeszcze zakończone.
Stanisław Gawłowski od początku twierdził, że to fałszywki.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty